Zawodówka lepsza niż studia !
Po jakiej szkole najłatwiej o pracę? Bynajmniej nie po wyższej – najlepiej na rynku pracy radzą sobie Ci, którzy ukończyli zasadniczą szkołę zawodową. Na brak ofert nie mogą narzekać.
Blachrz, ślusarz, mechanik samochodowy, spawacz, kamieniarz, lakiernik samochodowy, krawcowa czy fryzjer – w tych zawodach o pracę stosunkowo łatwo. Ogłoszenia pojawiają się nie tylko w Urzędach Pracy, ale również na licznych serwisach ogłoszeniowych. Ile zaś widzieliście ofert pracy dla politologa czy religioznawcy?
Zasadnicze Szkoły Zawodowe będą mogły od września trwać tylko trzy lata – zlikwidowane zostaną zaś dwuletnie szkoły kształcące w określonych zawodach. Oczywiście, jak dotąd, każdy absolwent będzie mógł kontynuować naukę w liceum bądź technikum. Choć od lat widać odwrót od szkół zawodowych – młodzież garnie się do liceów, szanse na sukces widzi bowiem w ukończeniu studiów, to tak naprawdę, największe szanse na dobrą pracę mają absolwenci zawodówek. Mają bowiem konkretny fach w ręku i najczęściej już jakieś pierwsze praktyki za sobą. Zapotrzebowanie na wykwalifikowanych robotników jest też większe niż na humanistów. Warto przy wyborze drogi życiowej po gimnazjum wziąć jeszcze pod uwagę to, że w wielu obszarach, w których kształcić się można w niepopularnych zawodówkach, można później założyć własny biznes (np. zakład blacharstwa, mechaniki czy firmę cateringową). Po studiach humanistycznych aż tak łatwo nie mamy…