Dlaczego zawsze warto rzucić studia, które nas nie interesują
Rozpocząłeś studia w październiku, ale już czujesz, że to nie jest jednak ten kierunek, który cię interesuje? A może już spędziłeś na studiach dwa lub trzy lata i mimo tego, że te studia cię męczą brniesz w nie dalej, bo szkoda ci zainwestowanego czasu? Jeśli tak jest, to ulegasz pułapce utraconych kosztów – mechanizmowi psychologicznemu, który powoduje, że tracisz z każdym dniem coraz więcej.
Na czym polega mechanizm utraconych kosztów? Otóż chodzi tu o to, że jest nam żal tego, co zainwestowaliśmy i w efekcie albo trzymamy się kurczowo tego żalu cały czas wracając do błędnych decyzji (i marnując czas na rozmyślanie nad tym co straciliśmy), albo – co gorsze – tracimy nadal nie decydując się na wyrwanie z błędnego koła.
Rozważmy to na przykładzie. Kupiłeś bilet do kina za 20 zł. Film okazuje się nudny jak flaki z olejem. Mimo tego spędzasz na seansie całe dwie godziny, bo … w końcu zapłaciłeś za bilet. W efekcie przez to, że nie wychodzisz z kina wcześniej tracisz nie tylko 20 zł, ale dodatkowo 2 godziny czasu, który mógłbyś spożytkować na coś znacznie bardziej przyjemnego niż nudny film.
Tak samo jest ze zmarnowanym na nieinteresujące cię studia czasem. Zamiast je rzucić, od nowego roku rozpocząć inne a pozostały do października czas zainwestować w pracę lub rozwój na interesującym cię polu, męczysz się nadal w imię tego, że zmarnowałeś już nieco czasu i środków. Problem w tym, że ten czas i środki już zostały zmarnowane – nie odzyskasz ich. A korzyść z kontynuacji studiów jest żadna bo:
- i tak nie będziesz pracował w tym zawodzie (a jeśli nawet, to będziesz grubo nieszczęśliwy i … kiepski w swojej pracy, zatem i tak nie osiągniesz w niej sukcesu),
- niewiele się nauczysz – bo nie zapamiętujemy zbyt łatwo tego, co nas kompletnie nie interesuje – dlatego przegrasz większość rozmów kwalifikacyjnych (czy to związanych ze studiami czy też niezwiązanych – wystarczy, że ktoś zapyta cię o to, czego się nauczyłeś),
Nadal nie jesteś przekonany? (to normalne – tak właśnie działa ten mechanizm – powoduje, że żal nam czegoś, co tak zostało już utracone). Ciekawy eksperyment w tym zakresie przeprowadzili Hal Arkes i Catehrine Blumer. Poprosili badanych o to, by wyobrazili sobie, że wydali 100$ na wycieczkę, a po zapłaceniu za nią okazało się, że za 50$ jest inna, znacznie bardziej atrakcyjna oferta w innym miejscu, na którą również kupili bilet, myśląc że uda się oddać wycieczkę za 100$. Okazało się jednak że zwrot żadnego z biletów nie jest możliwy. Na którą wycieczkę pojadą badani? Większość wybrała droższy wyjazd, który zapowiadał się mniej ciekawie. Dlaczego? Bo badani mieli poczucie, że mniej stracą jadąc na droższy wyjazd (mimo tego, że i tak każdy z nich wydał 150$, a drugi wyjazd był po prostu znacznie lepszy!). Kontynuowanie przez ciebie studiów które cię nie interesują jest jak wybranie droższej i nudnej wycieczki!