9 stereotypów na temat staży
Czas ferii i rozpoczęcie nowego semestru to wzmożony okres rekrutacji na staże. Wielu studentów ma też po sesji nieco więcej czasu i w efekcie decyduje się na wykorzystanie go w sposób, który może ułatwić przyszłą karierę – czyli na staż. To dobry pomysł, pod warunkiem, że nie ulegniemy jednemu z mitów bądź stereotypów, które zaowocują naszym rozczarowaniem lub tym, że w trakcie stażu zmarnujemy czas. Na co uważać? Jakie stereotypy na temat staży są najbardziej niebezpieczne?
1.Jeśli się wykaże na stażu dostanę pracę
Zatrudnienie po stażu to sprawa bardzo delikatna. Wiele firm kusi tym kandydatów, niektóre rzeczywiście część stażystów zatrudniają. Jeśli nie masz realnych dowodów (w postaci osoby, którą znasz, która w danej firmie po stażu dostała propozycję pracy), to praktycznie nie ma sposobu na to, by być pewnym, czy wakat będzie czy nie. Mało tego, to że jest nie znaczy jeszcze, że przypadnie nam w udziale. Co zatem robić? Starać się nauczyć jak najwięcej – dla firm najważniejsze u stażysty jest to, jak dopasował się do kultury organizacyjnej firmy, jak dużą inicjatywą się wykazuje i jak szybko się uczy. Jeśli będzie widać, że chcesz się uczyć i jesteś prawdziwie zainteresowany swoją pracą, twoje szanse na zostanie w firmie rosną, ale podczas stażu powinieneś przede wszystkim myśleć o sobie i o tym, co dla siebie z tego stażu weźmiesz na przyszłość. Jak ułatwi ci on dalszą karierę (a nie jak zostać w firmie).
2.Nie warto robić bezpłatnych staży
Praca na stażu, który nie oferuje wynagrodzenia, dla wielu studentów jest oksymoronem. W efekcie unikają bezpłatnych staży. Czy słusznie? Niekoniecznie. To co w przypadku darmowego stażu powinno być dla ciebie najważniejsze, to ilość nowych rzeczy i umiejętności, jaką możesz przyswoić. Jeśli po kilku dniach stażu masz poczucie, że niczego się nie nauczyłeś – przerwij go. Nie ma sensu marnować czasu na coś, co nic ci nie daje. Pamiętaj jednak, że na obecnym rynku pracy, brak doświadczenia zawodowego jest poważną przeszkodą. Dlatego nie rezygnuj z bezpłatnych stażu, tylko wybieraj je mądrze – kieruj się opiniami na temat firmy, jej prestiżem poziomem przygotowania mentora i zadań jakie otrzymujesz.
3.Na stażu na pewno się czegoś nauczę
W teorii powinieneś. Są jednak staże (bezpłatne i płatne) w których stażysta jest osobą od wykonywania prostych prac, która ma wspomóc firmę. A to, czy stażysta się czegoś nauczy, jest sprawą drugorzędną. Oczywiście, uczysz się zawsze (nawet tego, że nie warto niekiedy marnować czasu na siłę). Pamiętaj jednak, że staż to nie szkoła czy studia –nikt na siłę wlewać ci wiedzy do głowy nie będzie. Nie ma zadań domowych i egzaminów – to ty jesteś odpowiedzialny za to, jaką wiedzę i jak dużo jej przyswoisz. Nie zakładaj zatem, że na pewno się czegoś nauczysz. Analizuj zdobywaną wiedzę i jej przydatność dzień po dniu. Jeśli jest jej za mało, zastanów się, co możesz zrobić, by zwiększyć jej ilość. Jeśli nadal niewiele się uczysz – przerwij staż (zwłaszcza, jeśli jest bezpłatny).
4.Na stażu będę parzyć kawę
Kolejne, odwrotne wobec poprzedniego przekonanie dotyczy zakresu obowiązków stażysty. Wielu osobom wydaje się, że na stażu nie będą nic robić – że to tylko formalność, którą trzeba odbębnić, by móc wpisać coś do CV. Tymczasem, w przeważającej większości staży, to czego się uczysz zależy przede wszystkim od ciebie – jeśli chcesz parzyć kawę i nie dotknąć niczego innego, pracodawca zmusić cię nie może. Problem w tym, że taki staż to prawdziwa strata czasu – bo ani nie masz czego wpisać do CV, ani o czym opowiedzieć na rozmowie kwalifikacyjnej. Jeśli chcesz odbyć staż, po to, by go po prostu przesiedzieć, to najlepiej sobie odpuść.
5.Im więcej staży w CV tym lepiej
Kolejny stereotyp związany jest z ilością staży, jakie młody człowiek umieszcza w swoim CV. Jaka ilość jest odpowiednia? Czy jeden staż wystarczy by można było uznać kandydata do pracy za ambitnego i rozwojowego, czy potrzeba ich więcej? Ile? Ze stażami problem polega na tym, że co za dużo to nie zdrowo. Osoba która ma w CV staży kilka (od wzwyż), bywa postrzegana jako „wieczny stażysta” – czyli ktoś, kto po pierwsze zawsze był za słaby by dostać gdzieś etat (nawet jeśli szef zna realia i wie jak o niego ciężko po stażu to i tak może tak pomyśleć), a po drugie osoba, która z łatwością zgodzi się na kolejny staż lub niskie wynagrodzenie – przecież kilkukrotnie podejmowała już zatrudnienie za darmo lub za niewielkie pieniądze. Jeśli nie chcecie wpaść w tę pułapkę, lepiej ograniczcie ilość staży jakie podejmujecie, decydujcie się na dłuższe, trwające dłużej staże lub części staży (tych, na których najmniej się nauczyliście lub tych najmniej związanych z pracą na jaką aplikujecie) nie wpisujcie do CV.
6.Rekrutacja na staż jest łatwiejsza niż rekrutacja do pracy
Niekoniecznie – niekiedy jest znacznie trudniejsza. To po rekrutacji i poziomie jej trudności możesz poznać, na ile poważnie firma myśli o stażyście. Jeśli nie przykłada zbyt dużej wagi do tego, kogo zatrudnia, to oznacza to, że stażysta ma raczej wykonywać proste prace a na zatrudnienie po stażu nie ma co liczyć. Jeśli jednak bardzo dokładnie wybiera kandydata, to znaczy, że nie chce marnować czasu swoich pracowników i szuka osoby, która faktycznie będzie mogła (i chciała) się czegoś nauczyć i będzie wykazywać się pasją, inicjatywą i zainteresowaniem. Do rekrutacji na staż przygotowuj się zatem tak samo, jakbyś starał się o pracę – potraktuj to jako dodatkowe doświadczenie.
7.Trzy miesiące bezpłatnego stażu to norma
O ile można zgodzić się na bezpłatny staż, jeśli dzięki temu możesz się czegoś nauczyć, to już kilkumiesięczna praca za darmo jest niczym więcej jak próbą wykorzystania twojej naiwności. Taką propozycję powinieneś z miejsca odrzucić – wprawdzie może i byś się czegoś nauczył, ale podjęcie kilkumiesięcznego zobowiązania za doświadczenie, które może nie być tego warte nie ma sensu.
8.Najważniejsze po stażu są referencje
Najważniejsze jest to, czego się nauczyłeś. Oczywiście referencje są ważne – choć bardziej liczą się te ustne (czyli możliwość podania numeru telefonu do przełożonego) niż te papierów, robione niejako „maszynowo”. Po zakończeniu stażu poproś o referencje (i dopytaj o to czy możesz przekazać numer telefonu mentora lub szefa).
9.Najlepszym czasem na staż są wakacje
Wakacje to rzeczywiście dobry czas na staż, ale czy najlepszy? Niekoniecznie – zależy to zarówno od branży w jakiej będziesz pracował jak i twojego personalnego czasu jakim dysponujesz. Pamiętaj, ze podczas wakacji więcej osób ma wolne – trudniej dostać się na staż, a praktykantów przyjmuje się więcej (więc trudniej się wybić). Dla niektórych branż, czas wakacji to również sezon ogórkowy – niewiele się nauczysz i niewiele doświadczysz.