7 faktów, które świeżo upieczony absolwent musi zrozumieć (by moc rozwinąć karierę)
Dlaczego tak wielu młodych ludzi ma problem ze znalezieniem pracy? Wina nie leży tylko w wysokim bezrobociu, ale również w podejściu i braku biznesowego rozumienia sytuacji pracodawcy – jego potrzeb i oczekiwań. Co warto zrozumieć, zanim zaczniesz wysyłać pierwsze CV?
1.To, że skończyłeś studia, to żaden sukces.
Bardzo często, świeżo upieczeni absolwenci, na pytanie o to, jaki jest ich największy dotychczasowy sukces odpowiadają, że „skończyłem studia”. Niestety – w czasach w których co trzeci młody człowiek studiuje to żaden sukces. Oczywiście, wymagało to pracy, ale czy naprawdę nie możesz znaleźć niczego więcej w swoim 24 letnim życiu? Osób, które tak jak ty skończyły studia, jest kilkanaście milionów. A osób, które np. weszły na Rysy czy zdobyły patent żeglarza, albo nawet wyjechały do pracy za granicę na wakacje czy przemierzyły autostopem pół Europy znacznie mniej – wybierz coś, co pokazuje twoje kompetencje a nie tylko coś totalnie oczywistego.
2.To, że masz tytuł magistra nie oznacza, że coś wiesz.
Zwłaszcza, jeśli kandydujesz na stanowisko kompletnie lub w dużej mierze nie związane z Twoim wykształceniem. Sam tytuł nie oznacza wiedzy – zwłaszcza, że większość prac magisterskich jest odtwórcza lub pisana przez kogoś innego (tak, pracodawcy wiedza, że można to zlecić przez internet). Sam tytuł nie wystarczy – musisz t wiedzę udowodnić.
3.Pracodawca nie jest instytucją charytatywną ani opieką społeczną.
Pracodawca nie daje nic za darmo – ani wynagrodzenia, ani wiedzy ani nawet kawy. To, co pracownik z firmy bierze (czy to w formie materialnej czy nie) pochodzi z zysku firmy, który pracownicy wypracowali. Jeśli firma zacznie dawać bez zarabiania – padnie. Dlatego pracodawcy, przy zatrudnianiu pracownika nie chodzi o to, by pracownik „spróbował” dawać radę. Jeśli kandydujesz na sprzedawcę, to musisz sprzedać, żeby firma miała z czego wypłacić wynagrodzenie. Proste? Warto zrozumieć tę zależność przed rozmową kwalifikacyjną .
4.Uczyć powinieneś się w szkole, a nie w pracy.
Oczywiście, praca rozwija i uczy cały czas, zwłaszcza na początku. Niemniej jednak nie oczekuj, że pracodawca będzie cię uczył wszystkiego od podstaw. Pomyśl – właśnie spędziłeś 3 lub 5 lat ucząc się. Nierzadko to ty płaciłeś za to, by móc się czegoś dowiedzieć. A teraz oczekujesz, że spędzisz następny rok lub dwa, nadal się ucząc ale tym razem to ktoś zapłaci Tobie? Płaci się za coś – jak kupujesz w sklepie kiełbasę, to za gotówkę otrzymujesz wspomnianą wędlinę. Może być lepsza lun gorsza ale raczej będzie jadalna i dostarczy twojemu organizmowi energii, tak? Tak samo pracodawca chce, byś dostarczył coś jego firmie w zamian za wynagrodzenie. Jeśli jednak twoje główne oczekiwanie to nadal brać a nie dawać, to możesz się srogo rozczarować.
5.Na szacunek musisz sobie zapracować.
Kiedy byłeś dzieckiem, mama kochała cię bezwarunkowo. Babcia chwaliła za wszystko co zrobiłeś. Nawet w szkole rzadko kiedy słyszałeś od Pani z plastyki że rysunek który stworzyłeś do niczego się nie nadaje a od Pani z angielskiego, że jesteś „niewyuczalny”, prawda? W pracy będzie inaczej. Nikt nie będzie trząsł się nad tobą i zachwycał każdym znakiem, który zrobisz na klawiaturze. Szef nie będzie pękał z dumy bo uda ci się właściwie skserować dokumenty. Na szacunek kolegów i szefa musisz zapracować. Jak wynika z ostatniego Badania Pracodawców Bilans Kapitału Ludzkiego aż 46% pracodawców uważa, że ich pracownicy wymagają dokształcenia – czyli im więcej po studiach wiesz, tym większe szanse na pracę!
6.Pracodawca nie jest od tego by dawać szansę.
W czasie wielu rozmów kwalifikacyjnych słychać prośbę o „danie szansy”. To złe podejście. Pracodawca nie chce myśleć o tym, co daje Tobie, ale o tym, co zyskuje. Już lepiej powiedzieć, że chciałbyś, by szef dał szanse swojej firmie generować większe zyski dzięki twojej pracy.
7.To ty, a nie świat rynek pracy czy opatrzność, jesteś odpowiedzialny za to, czy znajdziesz pracę.
Czy myślałeś kiedyś o tym, jak to się dzieje, że inni mają pracę a ty masz z tym problem? Czy to jedynie kwestia szczęścia czy – jak kto woli – przypadku? Nie! Oczywiście w niektórych zawodach czy rejonach o pracę jest łatwiej, ale nie znaczy to, że nie warto nic robić, tylko siedzieć i czekać. Pracę mają aktywni, zmotywowani i ci, którzy mają inicjatywę i szukają wielu okazji i to na różne sposoby. Ci, którzy podejmują wyzwania i się nie poddają. Czasem o odrzuceniu kandydatury decyduje to, że magister polonistyki ma literówki w CV! Nie pozwól by twoje zaniedbanie odebrało ci możliwość rozwoju kariery!