Nie masz pracy? Sprzedaj się na Allegro
Kilka lat temu pisałam o Walijczyku, który zdesperowany brakiem pracy wylicytował siebie na e-Bay’u. Wprawdzie cena jaką uzyskał w aukcji nie była zadowalająca i pracy poprzez e-Bay nie otrzymał, ale szum medialny który się wokół jego osoby rozpętał pozwolił mu na znalezienie pracy bardziej tradycyjną metodą. Teraz okazuje się, że szukanie pracy poprzez sprzedaż swojej osoby na aukcji internetowej to może jednak wcale nie taki zły pomysł (choć dla wielu może zostać uznany za upokarzający).
Kolejną osobą, która postanowiła sprzedać się na aukcji jest 33 letnia Deborah Bowen, która była bezrobotna od ponad dwóch lat. Deborah miała na głowie hipotekę do spłacenia, a propozycji pracy brak. Zatem postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i wystawiła się na aukcji. Oczywiście nabywca kupuje jej pracę a nie Deborę per se.
Przez kilka pierwszych dni trwania aukcji, Deborah nie miała podbić, ale od kilku dni jej aukcja nie jest już dostępna. Niestety media nie podały czy znalazła odpowiednią pracę, czy też aukcja została usunięta przez obsługę serwisu, niemniej jednak na pewno dowiedziały się o poszukującej pracy kobiecie media – a co za tym,idzie również potencjalni pracodawcy.
Jak sądzicie – czy tego typu „reklama”własnej osoby to dobry pomysł na szukanie zatrudnienia? Czy jednak jest to upokarzające, by szukać pracy poprzez wystawienie swoich umiejętności na aukcji internetowej?