Chcesz lepiej zarabiać? Do fryzjera!
Czy kolor włosów może mieć wpływ na grubość portfela? Brytyjski serwis The Motley Fool twierdzi, że tak. W badaniu w którym sprawdzono wysokość zarobków i porównano je z kolorem kobiecych włosów okazało się, że blondynki zarabiają więcej. Przypomnijmy, że partnerzy blondynek też mają zarabiać więcej. Wychodzi więc na to, że jednak dobrze być blondynką, nawet jeśli mają sobie z nas żartować zazdrosne brunetki.
Blondynki – według statystyki zarabiać mają średnio 1200 euro netto. Brunetki – 1120 euro, a rude – 1070 euro. Skąd taka dysproporcja?
Otóż według badaczy, wyższa wiara w siebie blondynek w połączeniu z ich wyższą atrakcyjnością dla otoczenia sprawia, że są one lepsze w negocjacjach i mogą osiągnąć lepsze wyniki finansowe.
Pocieszające jest to, że liczy się kolor włosów bez znaczenia czy jest on naturalny czy nie – farbowanie może więc pomóc. (A jako że znajduje się w grupie, która według badań zarabia najgorzej, jutro lecę do fryzjera – kto się dołącza?)
Czy rzeczywiście blondynki mają wyższe pensje? Psychologicznie rzecz ujmując ma to sens – nasza pewność siebie i poczucie naszej wartości przekłada się na wysokość naszych zarobków. Czy jednak każda blondynka będzie uprzywilejowana? Śmiem wątpić. Interpretacja badań nie jest bowiem aż tak prosta – wystarczy przypomnieć słynne badania nad łatwiejszym wpadaniem w gniew przez kobiety atrakcyjne. Badanie to, po kilku „interpretacjach” dziennikarskich zaczęło głosić tezę o wyższej agresywności blondynek!
źródło:rp.pl