81% rekruterów zetknęło się z kłamstwem w CV
Kłamiemy w CV sporo – i to coraz więcej. W pewnym sennie umożliwia nam to rynek pracy i brak stałych umów o pracę. W takiej sytuacji, jeśli pracownik pracował w oparciu o umowę zlecenie czy dzieło, trudno zweryfikować zarówno stanowisko, zakres zadań jak i nawet okres czasu pracy. Może się też okazać że praca była całkowicie wymyślona. W jakich jeszcze aspektach pracownicy kłamią i na czym najtrudniej ich przyłapać?
Spora część kłamstw z CV nie wychodzi na jaw nigdy. Niestety nie ma metod, które pomogłyby rekruterom w walce z oszustami (bądź są niezwykle kosztowne). Nieujawnione kłamstwo nie jest problemem, jeśli pracownik będzie sobie radził na nowym stanowisku pracy – dzięki sprytowi, inteligencji i wysokiej inteligencji emocjonalnej, niektórym się to udaje. Jeśli jednak kłamstwo dotyczy takiej kwestii jak posiadanie prawa jazdy, umiejętność obsługi jakiegoś oprogramowania czy znajomość języka obcego, to kłamstwo wychodzi na jaw szybko, a pracownik najczęściej traci pracę.
Według badań przeprowadzonych przez IBBC Group, w Polsce z kłamstwem w CV zetknęło się 81% rekruterów. Niektórzy do potwierdzenia kompetencji kandydatów zaczynają nawet zatrudniać detektywów.
Jakie kłamstwa w CV najtrudniej zweryfikować?
- Staż zatrudnienia, jeśli umowa nie była umową o pracę,
- Nazwę stanowiska i zakres obowiązków w czasie pracy za granicą,
- Kursy i szkolenia przebyte za granicą (zwłaszcza jeśli realizowane były przez małe ośrodki szkoleniowe),
Na jakim kłamstwie łatwo wpaść?
- Znajomości języków obcych,
- Posiadanych certyfikatów,
- Umiejętności obsługi programów komputerowych,
- Stażu pracy i nazwy stanowiska przy zatrudnieniu w firmie na umowę o pracę,
- Podaniu nazwy nieistniejącej firmy jako byłego pracodawcy,
- Mając pecha i pracując wcześniej w firmie, w której rekruter ma znajomości.
Pracodawcy nie chcą zatrudniać osób kłamiących w CV. Dlaczego? Bo statystycznie są to osoby mniej odpowiedzialne, mniej staranne i częściej dopuszczające się kradzieży.
