Pot i szybkie bicie serca pomagają w negocjacjach?

Skuteczni negocjatorzy uczą, by w trakcie negocjacji zachowywać spokój i opanowanie. Spostrzegana przez naszego rozmówcę nasza pewność siebie ma pomóc w osiągnięciu zamierzonego celu negocjacji (czyli np. podwyżki). Tymczasem naukowcy z MIT udowadniają, że jeśli się z wysiłku upocimy, a serce ze strachu będzie nam walić niczym młot, to możemy na tym zyskać.

Z badań, które przeprowadzili Ashley D. Brown i Jared R. Curhan wynika, że pobudzenie fizjologiczne organizmu (czyli np. szybszy puls czy pocenie się) nie zawsze -w sytuacji negocjacji – jest dla nas szkodliwe. To, czy reakcja naszego organizmu na stres negocjacyjny nam zaszkodzi czy pomoże zależy od tego, czy do samego procesu negocjacji jesteśmy nastawieni pozytywnie czy negatywnie. Jeśli boimy się, że negocjacje nam się nie powiodą, to rzeczywiście z efektów nie jesteśmy zadowoleni. Jeśli jednak jesteśmy przekonani, że się uda, to nasze pobudzenie pozwala nam lepiej przejść całość procesu!

Zatem jeśli negocjacje wywołują u ciebie stres, nie przejmuj się – po prostu myśl o tym, że na pewno uda się osiągnąć zamierzony cel. A to,że twój organizm pokazuje ci, że jest to dla niego trudna sytuacja,może ci pomóc.

źródło:psychologicalscience.org