Studenci w Chinach zmuszani do pracy w fabrykach
Mamy XXI wiek- kto by pomyślał, że takie rzeczy mogą się zdarzać w bądź co bądź cywilizowanym kraju. Jak brakuje rąk do pracy, to – jak się okazuje – wszystkiego można się spodziewać. W tym również zmuszania studentów do pracy – jak nie popracują, to zaliczenia nie dostaną. A nad czym pracują? Nad iPhone5.
Foxconn, producent elektroniki użytkowej dla wielu znanych marek (Apple, Intel, Motorola) jest od dawna znany ze swojego szczególnego traktowania pracowników. Jako jeden z największych pracodawców narzuca własny system działania, a pracownicy często czują się uciskani. Pracują o wiele za długo a ich wynagrodzenia pozostawiają wiele do życzenia. Foxconn nieustannie boryka się z problemami braku wystarczającej ilości rąk do pracy. Pojawił się zatem ciekawy pomysł- może by tak do produkcji zaangażować studentów?
200 studentów Huaiyin Institution of Technology zostało „zaproszonych” dopracy przy najnowszym modelu telefonu Apple. Pracowali przez 6 dni w tygodniu, po 12 godzin na dobę za 244$ miesięcznie. Nie bardzo mieli prawo do tego, by na pracę się nie zgodzić, ponieważ do fabryki skierowała ich uczelnia. Obecnie badana jest sprawa tego, czy uczelnia miała prawo „zachęcać” studentów do pracy.
Z jednej strony stawki straszne,a praca męcząca. Z drugiej – w porównaniu do naszych bezpłatnych staży – przynajmniej było jakieś wynagrodzenie, prawda?