Jak długo drzemać?

W biurze raczej drzemać się nie da – nie mamy na to warunków. Wielu z nas przychodzi jednak na tyle zmęczonych z pracy, że czuje potrzebę tego, by choć na chwilę się położy. Ile drzemać by osiągnąć określone efekty?

Jak podaje Lifehacker, każda drzemka ma swoje korzyści (o ile nie zaśniemy na 30 minut). Ile zatem drzemać?

Drzemka między 15-20 minut – dodaje energii i poprawia naszą koncentrację. Taka długość drzemki zapobiega też wkroczeniu w głęboką fazę snu – dlatego wybudzeni czujemy się rześko i nie jesteśmy zmęczeni.

Drzemka 30 minutowa – kiepski pomysł. W tym czasie zdążamy wkroczyć w fazę snu głębokiego, z którego jeśli zostaniemy wybudzeni bardzo ciężko się otrząsnąć. Zamiast doświadczyć pobudzenia czujemy się jeszcze gorzej niż gdybyśmy wcale nie drzemali – takich drzemek zatem unikamy.

Drzemka 60 minutowa – poprawia zdolność zapamiętywania twarzy, imion i faktów. W czasie trwającego godzinę snu przechodzimy przez fazę snu głębokiego, ale po godzinie powinniśmy znów być w fazie REM – zatem czujemy się przez chwilę po wybudzeniu nieco otępiali, ale szybko stan ten przechodzi.

Drzemka 90 minutowa – zawiera pełny cykl snu. Poprawia pamięć emocjonalną i poznawczą oraz wzmaga kreatywność. Przy zachowaniu pełnego cyklu snu łatwiej się nam też wstaje.

A czy wy drzemiecie? I ile?

Tagi: