Za dużo makijażu do pracy?

Nie tak dawno pisałam o tym, że kobiety w makijażu sprawiają wrażenie osób bardziej kompetentnych, lubianych oraz godnych zaufania niż te, które makijażu nie mają. Teoretycznie zatem pasowałoby malować się do pracy codziennie i nie skąpić na makijażu. Z drugiej strony, badania mówią również, że co trzeci szef uważa, że jego pracowniczki za bardzo się malują – i jak tu teraz ma się ta skołowana kobieta zachować?

Jaki największy grzech związany z makijażem popełniają w pracy kobiety? Zdaniem ich przełożonych, których o to zapytano – zbyt czerwone usta. Na drugim miejscu znalazł się zbyt mocny makijaż oczu (smoky eses nie nadają się jednak do pracy). Trzecie miejsce zajął błyszczyk (oczywiście w nadmiarze).

Co trzeci szef zwrócił uwagę na to, że jego pracownice często malują się do pracy za bardzo. Z drugiej strony, 12% przełożonych podkreśla to, że delikatny makijaż jest znacznie lepszy niż jego brak.

Jak zatem się malować do pracy i czy to robić? Przede wszystkim z umiarem  – bez makijażu wieczorowego i nadmiernej eksploatacji szminki i tuszu. Przede wszystkim kobieta w pracy powinna zadbać o to, by podkreślić świeżość cery, zatuszować ewentualne cienie pod oczami i delikatnie podkreślić naturalne rysy twarzy.

źródło:dailymail.com