Nienawidzę swojej pracy. Co robić, a czego nie…

Nie cierpisz swojej pracy? Na samą myśl o tym, że masz znów do niej iść od rana robi ci się niedobrze lub zaczyna boleć cię brzuch? Masz inne objawy somatyczne, które mówią ci, że z twoją pracą coś jest nie tak? Twoje dzieci codziennie chowają się przed tobą po kątach, bo tatuś od poniedziałku do piątku jest sfrustrowanym, wrzeszczącym tatusiem?
Czasem niestety bywa tak, że pracujemy w miejscu, którego strasznie nie lubimy. Oczywiście najprościej jest się zwolnić, ale wtedy pozostaje pytanie, czy lepiej wrzeszczeć na dzieci, ale dać im jeść, czy też być łagodnym jak baranek ojcem, którego dzieci mają niedowagę. Jedno jest pewne. Pozostawienie status quo, na pewno odbije się niekorzystnie na nas i naszej rodzinie. Co zatem można robić, a czego nie robić, kiedy nienawidzi się swoje pracy?

Co robić?

Zastanów się, co przeszkadza ci w twojej pracy
Może pracujesz poniżej swoich kwalifikacji, a może to współpracownicy powodują, że każdy dzień w pracy jest katorgą. Za mało zarabiasz czy Twój szef to psychopata? Określenie tego, co konkretnie przeszkadza ci w twojej pracy pomoże ci w określeniu tego, czy możesz coś z tym zrobić (np. poprosić o podwyżkę, przenieść się do innego działu, spróbować nawiązać lepsze kontakty z pracownikami), czy też sytuacja jest na tyle beznadziejna, że nie da się jej naprawić (np. jesteś socjologiem, a stoisz za barem; twój szef na pewno nie da ci podwyżki, bo już to zakomunikował; wykonujesz pracę która cię kompletnie nie interesuje).

Zacznij działać
Jeśli po analizie sytuacji nie widzisz szans na zmianę sytuacji w pracy w której pracujesz, rozejrzyj się za nową pracą. Większość osób, mimo narzekania i męczenia się, tkwi w miejscu, nie podejmując działań które mogły pomóc im zmienić pracę. Uświadom sobie, że sytuacja sama się nie rozwiąże – zacznij szukać nowej pracy, zadbaj o swój wizerunek, porozmawiaj ze znajomymi.

Postaraj się zdystansować
Znajdź sobie jakieś nowe hobby, które po pracy pozwoli ci się zrelaksować; spróbuj zastosować jedną ze strategii radzenia sobie ze stresem; zastanów się kiedy przenosisz sytuację z pracy na życie prywatne i postaraj się odcinać od pracy po wyjściu z biura. To oczywiście nie jest proste, ale możliwe.

Czego nie robić?

Nie narzekaj
Twoje narzekania – czy to w domu, czy do współpracowników jedynie pogarszają sytuację. Coraz bardziej skupiasz się przez to na tym, że ci źle, coraz mocniej wiążesz się z myśleniem typu „jestem beznadziejny, może życie jest do bani”. Ciągłe narzekanie nie poprawi sytuacji, a może wpędzić cię w depresje, lub doprowadzić do utraty pracy.

Nie stosuj nieefektywnych pocieszeń
Frustracja i stres prowadzą do wynajdywania sposobów na radzenie sobie. Niestety, często te metody są dla nas bardzo zdradliwe – zakupoholicy, hazardziści – to osoby które często nie radzą sobie ze stresem w codziennym życiu. Ich uzależnienie, daje im wytchnienie – zastanów się więc jakie są twoje metody na odreagowanie. Może rzeczywiście pocieszasz się wędrówkami po centrum handlowym lub zbyt często bywasz na piwie? (Paradoksalnie, zakupoholikami często stają się osoby, które mają poczucie, że zbyt mało zarabiają).

Nie martw się na zapas
Nie marnuj czasu na martwienie się. Badania statystyczne mówią że w zaledwie 4 sytuacjach na 100, martwienie się ma sens. Odsiej te, które sensu nie mają i przestań się martwić.

Nie mów „nienawidzę swojej pracy”
Nie dość, że sam fundujesz sobie obniżenie nastroju, to jeszcze coraz trudniej jest ci przez takie podejście znaleźć plusy twojej aktualnej pracy. Obiecaj sobie, że za każdym razem, kiedy zdarzy ci się pomyśleć o tym jak bardzo twoja praca ci przeszkadza, zrobisz coś aby zmienić tą sytuację- np. sprawdzisz oferty pracy, uzupełnisz, CV, wyślesz jedno CV. (Czasem to jedno CV, może zrobić różnicę…)

źródło:moneyning.com