Nietypowe kampanie rekrutacyjne pracodawców

Trudności z pozyskaniem pracowników wymagają od wielu firm podjęcia nowych, niestandardowych działań mających na celu pozyskanie pracowników. O ile jeszcze do niedawna wystarczało opublikowanie ogłoszenia rekrutacyjnego w prasie czy w Internecie, o tyle obecnie tworzy się całe kampanie rekrutacyjne oparte o reklamę telewizyjną, radiową, bilboardową czy Internetową. Taka kampania, poza kwestią pozyskania pracowników ma też na celu zbudowanie pozytywnego wizerunku pracodawcy, czyli tzw. employer branding.

Jedną z pierwszych ciekawszych i nietypowych kampanii rekrutacyjnych była kampania firmy Google. Firma umieściła na kilkunastu billboardach w całych Stanach zadanie matematyczne, bez informacji kto ani po co je umieścił. Ci zapaleńcy, którzy zdecydowali się rozwiązać zadanie, otrzymywali link do strony www, na której pojawiała się informacja „Gratulujemy, przeszedłeś do etapu drugiego” po czym pojawiało się kolejne zadanie. Jego prawidłowe rozwiązanie było jednocześnie zaproszeniem do współpracy w firmie. O tym że zaprasza   Google, uczestnicy dowiadywali się dopiero na końcu całego procesu.

Podobne rozwiązanie zastosował później DreamLab, część projektowa firmy Onet. Tym razem zadanie było w formie testu i pojawiało się nie na bilboardzie, lecz w Internecie i była to ku odmianie jawna kampania. Potencjalni pracownicy wiedzieli dla kogo rozwiązują zadania.

Z kampanii już nie opartych o zadania, ale o szeroką kampanie telewizyjną, prasową czy radiową,  warto wspomnieć kampanię McDonald czy Biedronki. Sprawa pozyskiwania pracowników była tu sprawą drugoplanową, w głównej mierze chodziło bowiem o odbudowanie wizerunku dobrego pracodawcy, nieco nadszarpniętego przez znane wszystkim afery z nadgodzinami. Zmiana nastawienia społecznego do pracy w fast foodzie, miała pomóc McDonald w pozyskiwaniu pracowników.

Jeszcze krok dalej poszła kampania firmy Wisdom (branża telekomunikacyjna). Firma chciała zatrudnić polskich programistów, zdecydowała się więc płacić 20 zł za każdą minutę rozmowy kwalifikacyjnej, niezależnie od jej wyniku. Wcześniej podobną kampanię przeprowadzono w Holandii. W pierwszym tygodniu witrynę rekrutacyjną odwiedziło prawie 40 tyś zainteresowanych kandydatów.

W ostatnich dniach, ciekawą  kampanię rekrutacyjną rozpoczął brytyjski RAF. Na różnych serwisach internetowych oraz stronie RAF’u zostały zamieszczone filmiki obrazujące życie żołnierzy w bazie, które mają zachęcić młodych ludzi do wstąpienia do służby wojskowej. Taka kampania pozwoli nie tylko zachęcić potencjalnych cywilów, ale również pokazać realne życie żołnierzy, dzięki czemu mniej zdecydowani kandydaci będą mogli przemyśleć swoje decyzje.

Ciekawe jakie jeszcze niespodzianki szykują nam pracodawcy. Dopóki jednak rynek pracy będzie rynkiem pracownika, czekają nas niewątpliwie ciekawe kampanie.