Zła rekrutacja odpowiedzialna za 80% odejść pracowników
Nie chodzi tu o złą rekrutację w kontekście złego wrażenia zrobionego na kandydacie, ale o to,że w procesie rekrutacji wybiera się kandydata, który nie powinien nigdy się do pracy w firmie dostać. Jakie są najczęstsze powody tego, że nie radzimy sobie w pracy i w końcu odchodzimy, albo jesteśmy zwalniani?
Brak właściwych kompetencji – teoretycznie powinniśmy coś umieć, ale okazuje się, że nie umiemy. Nieco naściemnialiśmy w CV, na rekrutacji nikt tych informacji nie sprawdził i „zonk” – firma pozyskała pracownika, który nie potrafi zrobić tego, co powinien potrafić. Efek? Wylotka po okresie próbnym (albo nawet wcześniej). Na tą trudność wskazuje aż 36% managerów (wg badania firmy Robert Half).
Niejasne cele jakie ma osiągnąć pracownik – na te problemy wskazuje 30% badanych managerów. Chodzi o to, że zatrudnia się pracownika, ale nie do końca wiadomo, czego się od niego oczekuje. W efekcie pracownik nie jest w stanie spełniać pokładanych w nim nadziei – bo nie bardzo wie jakie one są. I albo zostaje zwolniony, bo pracodawca jest rozczarowany, choć sam nie wie czym, albo pracownik odchodzi, bo nie ma jasnych celów i nie chce się męczyć w firmie, w której nie widzi w związku z tym przyszłości.
Brak dopasowania do kultury firmy – kandydat może być perfekcyjny, a zadania stanowiska jasno określone – co z tego, jeśli brakuje dopasowania do organizacji. Pracownik czuje się w towarzystwie kolegów źle, nie może się z firmą zidentyfikować, nie chce angażować się w życie firmy i generalnie po prostu się w niej męczy. Taki pracownik niestety długo nie wytrzyma.
Z badań przeprowadzonych na Harvardzie wynika, że aż 80% odejść pracowników jest wynikiem źle przeprowadzonej rekrutacji. A czy Wam zdarzyło się kiedyś odejść z jednego z trzech powyższych powodów?