Wysokie wymagania wobec siebie przyczyną pracoholizmu
Dlaczego niektórzy z nas popadają w pracoholizm i praca staje się ich sensem życia, w której spędzają niemalże cały czas (nie będąc przy tym bardziej efektywnymi niż ci, którzy pracują mniej). Badania przeprowadzone na Uniwersytecie Kent znalazły powiązanie między pracoholizmem a perfekcjonizmem. I niestety okazuje się, że wysokie ambicje są dość ryzykowne.
Perfekcjonizm ma według badaczy dwa oblicza – może być skierowany do „ja” oraz skierowany na zewnątrz. Z tym pierwszym mamy do czynienia wtedy, kiedy to sami od siebie wymagamy bardzo wiele oraz kiedy sami dla siebie jesteśmy najbardziej surowymi sędziami. Perfekcjonizm zewnętrzny jest zaś wtedy, kiedy to inni wymagają od nas dużo i stawiają przed nami wyzwania, dzięki którym ciągle przekraczamy własne ograniczenia i jesteśmy coraz lepsi. Perfekcjoniści opierający się na własnym ja, to osoby, które same się motywują do pracy. Nie potrzebują dodatkowych nagród czy pochwał – sami potrafią się nagrodzić, pochwalić lub… zganić. Taki pracownik to marzenie każdego managera – sam się motywuje i ciągle podnosi sobie sam poprzeczkę. Niestety – jak wykazały badania – takie osoby, znacznie częściej niż perfekcjoniści motywowani zewnętrznie, stają się pracoholikami.
Automotywowanie i się i ciągłe stawianie przed sobą wyzwań powoduje, że stale się rozwijamy. Niestety takie zachowanie ma swoją ciemną stronę – cięgle nie jesteśmy do końca zadowoleni z efektów. Zawsze możemy pracować lepiej, wiedzieć więcej, osiągnąć wyższy poziom. A takie myślenie to niestety prosta droga do uzależnienia od pracy. Zatem jeśli jesteście ambitni i ta ambicja wynika z was (a nie z tego, że to wasz manager ciągle popycha was do działania) to uważajcie, by nie przesadzić i nie doprowadzić do tego, że poza pracą, nic innego nie będzie w waszym życiu ważne.