Wolne z pracy aby pograć na konsoli?
Niektórzy mężczyźni są jak duże dzieci – wystarczy dać im do zabawy grę komputerową, by zapomnieli o całym świecie. Nawet o pracy. Z brytyjskich badań wynika, że 11% mężczyzn wzięło z pracy wolne pod pretekstem choroby po to, by pograć na konsoli.
W badaniu zapytano ponad 1700 mężczyzn (którzy posiadali konsole do gier) czy zdarzyło się im symulować chorobę tylko po to, by moc zostać w domu i pograć – co dziesiąty tak zrobił. Bliższe przyjrzenie się grupie pokazało, że 9% z nich regularnie, przynajmniej raz w miesiącu przedkłada grę na konsoli nad pracę. Pozostali robią na szczęście znacznie rzadziej – głównie wtedy, kiedy na rynku pojawia się jakaś długo wyczekiwana przez nich gra.
Nie da się ukryć, że spędzenie całego dnia na wcieleniu się w pilota samolotu, bohatera, który ratuje świat przed kolejną zagładą, czy stratega, który buduje całe cywilizacje jest ciekawsze niż typowy dzień pracy, ale by od razu symulować chorobę? A wam zdarzyła się taka sytuacja?
źródło:shinyshiny.tv