Własne laptopy w pracy?
Na większości stanowisk konieczne jest współcześnie posiadanie mobilnego sprzętu. Pracownicy nierzadko poza komórką, otrzymują też od pracodawców laptopy. Nie wszyscy jednak lubią pracować na firmowym sprzęcie -przyzwyczajeni do własnych ustawień, skrótów i zakładek w przeglądarce, pracowaliby bardziej efektywnie oraz byli bardziej zadowoleni. Jak pogodzić jednak korzystanie z prywatnego laptopa w pracy z bezpieczeństwem?
Taki eksperyment postanowiła przeprowadzić firma Procter&Gamble. Pozwoliła ona (w ramach pilotażowego programu) na to, by pracownicy do biura przychodzili z własnymi komputerami. Nie chodzi tu o oszczędność – firmę stać na firmowy sprzęt – lecz o podwyższenie komfortu pracy pracownikom. Szczególnie zadowoleni z takiej możliwości są pracownicy młodsi stażem.
Oczywiście, nie ma róży bez kolców – prywatny sprzęt w firmie rodzi wiele trudności. Po pierwsze pojawia się problem legalności oprogramowania – co w sytuacji, kiedy pracujący na laptopie pracownik, ma na dysku pirackie gry, filmy czy oprogramowanie? Prawie też kwestia jest dość śliska – jeśli bowiem nastąpi podejrzenie o przestępstwo korporacyjne – czy firma ma prawo przeszukać komputer pracownika? I co z kwestią bezpieczeństwa i dbania o brak wycieku danych – w firmach, w których pracuje się na firmowym sprzęcie administratorzy i tak mają z bezpieczeństwem sporo kłopotu. Kolejnym problemem jest jedność systemów – a co jeśli połowa pracowników korzysta z Apple?
P&G jednak optymistycznie patrzy w przyszłość i uważa, że uda się wszystkie problemy rozwiązać. A jak Wam podobała by się taka opcja?