Utrata pracy za rasizm
Znany projektant mody John Galliano został zwolniony przez swojego pracodawcę – Diora, po tym, jak zdobywczyni Oskara Natalie Portman zwróciła uwagę opinii publicznej na rasistowskie komentarze Galliano, wygłaszane publicznie. Dobrze wiedzieć, że nawet najwięksi i najbardziej znani również muszą liczyć się ze swoimi pracodawcami prawda?
W Polsce, jak wynika z badań Fundacji Helsińskiej opublikowanych w raporcie „Rasizm w Polsce”, istnieje przyzwolenie na rasistowskie zachowania. Kodeks pracy zabrania dyskryminacji ze względu na rasę, ale pracodawcy rzadko zwracają uwagę na zachowania rasistowskie lub antysemickie swoich pracowników. Jako, że rzadko mamy sytuacje w których w jednej firmie pracują razem ludzie wielu narodowości (wyjątkiem są korporacje zagraniczne) to i tym czy pracownicy są tolerancyjni czy tez nie pracodawcy przejmują się mało lub wcale.
Na zachodzie, za rasistowskie komentarze można wylecieć z pracy – poza Galliano sytuacja taka spotkała również kierownika castingu do Hobbita oraz wiele mniej znanych osób, których historie nie były aż tak medialne. W Polsce – o takich sprawach jeszcze nie było głośno. A czy wy w swojej pracy stykacie się z rasizmem – czy wasz szef lub koledzy wygłaszają rasistowskie komentarze? A może Wam też takie się zdarzają? Jak uważacie – czy za to, że pracownik prezentuje rasistowskie przekonania powinien zostać zwolniony?