Ubezpieczenie dla twojego pieska jako dodatek do pensji?
Pracownicy posiadający dzieci czasem otrzymują od firmy, w której pracują, wiele bonusów – dopłaty do przedszkoli, paczki na święta, możliwość elastycznego układania grafiku pracy. Z perspektywy pracownika, który dzieci nie ma, to nieco niesprawiedliwe – on nie ma szans na żadne bonusy (a często jest bardziej wykorzystywany, bo niby nikt na niego w domu nie czeka). Dlatego niektórzy pracodawcy próbują wyrównać te różnice oferując bezdzietnym … ubezpieczenie ich pupili – piesków, kotków czy innych zwierząt.
Oczywiście pierwsze pomysły na ubezpieczenie zwierząt pracowników pojawiły się w USA. W walce o dobre samopoczucie pracownika i zatrzymanie najlepszych firmy starają się jak mogą zapewnić takie dodatki i bonusy, by pracownik nie chciał rezygnować z pracy.
Pomysł na ubezpieczenie zwierzaka jest całkiem niezły. Specjalistyczne zabiegi weterynaryjne są kosztowne, a single (czy bezdzietne rodziny) często traktują swoje zwierzęta jak domowników.
Co o tym sądzicie – czy ubezpieczenie dla waszego psa czy kota mogłoby was przekonać do tego, że pracujecie dla fajnej firmy?