Szef na fejsie mniej groźny?
Media społecznościowe zajmują coraz większą część naszego życia. I choć nadal jest całkiem spora rzesza ludzi, którzy konta na Facebook czy w innych serwisach nie mają, to spora część naszych interakcji przenosi się jednak do wirtualnego świata. A jak z kontaktami z szefem czy współpracownikami? Wykorzystujemy do tego Facebook’a czy nie?
Rok temu, korzystając z badania Adecco, informowałam Was o tym, że w USA pracownicy dość dobrze radzą sobie z ochroną swojej prywatności przed szefem – mało kto dodawał swojego przełożonego do znajomych na Facebooku – robiło to jedynie 18% pracowników (a tych, którzy posiadają konta na FB). Z tegorocznych badań Cisco wynika, że nieco „wyluzowaliśmy” i naszych przełożonych dodajemy do znajomych chętniej.
Cisco Connected World Technology Report donosi, że obecnie aż 70% pracowników dodaje swoich kolegów z pracy i przełożonych do Facebook’a. Wprawdzie w badaniu nie poczyniono rozróżnienia na szefa i kolegę z pracy, a to może poważnie zmieniać statystyki dodawania przełożonych, ale i tak widać, że staliśmy się nieco bardziej liberalni w przyjmowaniu osób z pracy do naszego grona kontaktów mediach społecznościowych.
W utrzymywaniu kontaktu z osobami w pracy za pomocą Facebook’a nie ma nic złego, o ile pamiętamy o odpowiednich ustawieniach prywatności i o tym, że umieszczane przez nas informacje do znajomych dochodzą. Widzą więc oni zarówno to, kiedy jesteśmy na Facebook (cały dzień pracy?), kiedy dodajemy informacje (zawsze w godzinach pracy?), co robimy jeśli oficjalnie mamy L4 (wycieczka rowerowa?), co myślimy (mam kiepską pracę, szukam nowej) itd. Mimo iż media społecznościowe stały się znacznie bardziej powszechne nadal, jako pracownicy, powinniśmy pamiętać o zagrożeniach, jakie niesie upublicznianie tak dużej ilości informacji o sobie. Po prostu uważajcie, jeśli nie chcecie stracić pracy, ani mieć w niej kłopotów.