Spóźnienia do pracy – pomysły na wymówki
28 lutego, 2011
Prawie każdemu z nas zdarzy się raz na czas spóźnienie do pracy. Z reguły powodem są korki (30%), awaria autobusu lub po prostu zaspanie (19%). Niekiedy też brzydka pogoda (9%) i problemy z dziećmi (8%). Nie każdy jednak szef zrozumie, że przez sen wyłączyliśmy budzik i dalej smacznie pochrapywali zamiast wstać do pracy. Dla takich szefów trzeba mieć specjalne usprawiedliwienia. Oto kilka pomysłów:
CareerBuider, jak co roku przygotował ranking najbardziej dziwacznych usprawiedliwień na spóźnienie się do pracy. Jak bowiem wynika z badan 15% pracowników spóźnia się do pracy przynajmniej raz w tygodniu – pomysłów na usprawiedliwienie spóźnienia osoby te potrzebują więc mnóstwo.
- Mój zabieg wstrzykiwania botoksu trwał dłużej niż się spodziewałam
- Kot mnie zaatakował
- Nie wyspałam się, bo żona mojego chłopaka wyrzuciła mnie z domu
- W moim samochodzie osy założyły gniazdo
- I tak wiedziałem, że się spóźnię, więc postanowiłem zatrzymać się w piekarni i kupić dla wszystkich pączki.
- Moja karma przekonywała mnie by nie iść dziś do pracy
- Nie jestem spóźniony – to zegar w firmie się spieszy
A jakie są wasze wymówki?