Spotkanie na stojąco – by nie marnować czasu
Ile godzin w tygodniu marnujesz na nic (lub niewiele) wnoszące spotkania ze współpracownikami? Statystyka mówi, że średnio spędzamy na zebraniach i spotkaniach około 5 godzin w tygodniu. Większość tego czasu jest nieefektywna – czekamy na siebie nawzajem, nie trzymamy się agendy, dygresje powodują, że czas spotkań się wydłuża. Czy jest na to rada? Może warto spróbować spotkań na stojąco?
Idea jest prosta – umawiamy się na spotkanie na określoną godzinę, w pomieszczeniu, w którym nie ma na czym usiąść i spotkanie realizujemy na stojąco. Dzięki temu, że stoimy spotkanie trwa znacznie krócej niż gdybyśmy się rozsiedli – każdy odczuwa zmęczenie, nie wchodzi w dygresje i pragnie ustalić to co trzeba i czym prędzej wrócić do siebie. Spotkania na stojąco, w szerszej perspektywie mocno dyscyplinują. O ile bowiem na pierwsze czy drugie spotkanie ktoś się jeszcze spóźni, to w sytuacji w której przyjdzie spóźnialskiemu poczekać 15 minut na inną osobę, każdy zaczyna pilnować własnego czasu. Kolejny plus takich spotkań to przerwa od siedzenia. W pracy biurowej siedzimy zdecydowanie za dużo – takie spotkania są zatem dobre dla zdrowia.
Oczywiście spotkań na stojąco nie zrobimy wtedy, kiedy wiemy że na pewno spotkanie to będzie trwało długo – np. mamy w planie kilka prezentacji. Przy zwykłych 15 minutowych zebraniach spotkanie na stojąco pozwala jednak zachować dyscyplinę zebrania.