Słodycze w pracy – tak czy nie?
W wielu biurach, w gabinecie szefa lub w widocznym miejscu w recepcji, stoją słoje z cukierkami i czekoladkami dostępne dla pracowników. Ze słodkiego dodatku korzystają zarówno pracownicy jak i klienci. Bywa, że słoiki ze słodyczami trzymamy we własnych boksach czy pokojach – można wtedy poczęstować współpracownika a nasze biurko będzie mu się zawsze dobrze kojarzyć. Słodycze bywają jednak niebezpieczne – nawet nie zorientujemy się kiedy przybyło nam kilka kilogramów.
Sposób, a przede wszystkim ilość konsumowanych słodyczy w biurach, sprawdzili naukowcy z Nowego Jorku. Zaprojektowali eksperyment, w którym udział wzięło 40 sekretarek. Przez cztery tygodnie miały one w zasięgu swojego wzroku w pracy pojemnik ze słodyczami. Sekretarki które miały dostęp do przezroczystego, ale zamykanego pojemnika ze słodyczami zjadały średnio 2,5 cukierka dziennie. Te, które miały dostęp do opakowania otwartego – 3,1cukierka. Kiedy pojemnik przysunięto tak, że badane nie musiały wstawać od stołu by zjeść cukierka, ilość spożywanych słodyczy wzrastała do 4,6 cukierków dziennie.
Taki dodatek do diety może nas kosztować oponkę (lub dwie) na brzuszku. Lepiej więc słodycze w biurze chować w najgłębszym kącie szafy lub… zamienić je na owoce.