Przez żołądek do serca … pracownika
Czy w firmach, w których pracowaliście pracodawca zapewniał wam chociaż raz na czas bezpłatne posiłki? Najbardziej cenione na świecie firmy jak Google, LinkedIn, Bloomberg czy Facebook tworzą dla swoich pracowników stołówki ze sporym wyborem bezpłatnego jedzenia. U nas na takie przywileje mogą liczyć raczej tylko osoby pracujące w trudnych warunkach, którym posiłek regeneracyjny przysługuje na mocy prawa pracy. A szkoda, bo jak mówią badania, darmowe jedzenie niezwykle przywiązuje do firmy.
Darmowe jedzenie kusi pracowników – tak wynika przynajmniej z badań brytyjskiej firmy Seamless, która zajmuje się dostarczaniem jedzenia na wynos (dlatego potraktujmy wyniki z ostrożnością). Według analiz dostawcy:
- 60% pracowników, którzy mogą liczyć na bezpłatne posiłki w pracy uważa, że dzięki temu czują się bardziej doceniani przez firmę,
- ponad 50% uważa, że bezpłatne lunche silnie wpłynęłyby na ich decyzje o zaakceptowaniu oferty pracy,
- 60% jest przekonanych, że bezpłatne posiłki w pracy zbliżyłyby do siebie pracowników,
- 33% uważa, że wiedza o tym, że na zebraniu będzie jedzenie za darmo silnie wpłynęłaby na ich decyzję o tym, czy w zebraniu uczestniczyć.
A czy na was darmowe jedzenie też tak działa? Czy wiedza o tym, że przynajmniej raz w tygodniu firma stawia obiad mogłaby przekonać Was do tego,by spośród innych ofert wybrać właśnie tę firmę?