Przestrzeń biurowa typu Open Space mało korzystna

Biura typu Open Space – czyli jedna wielka przestrzeń wypełniona pracowniczymi biurkami bądź boksami kilka lat temu zaczęła robić w Polsce furorę. Moda oczywiście przyszła z zachodu, a głównym założeniem przestrzeni typu Open Space była poprawa komunikacji między pracownikami i skrócenie czasu załatwiania zadań. Łatwiej bowiem podejść do kolegi który siedzi dwa biurka dalej niż do oddalonego pokoju. Dodatkowo Open Space miał wpływać na większe zintegrowanie się z firmą .

Początkowo uważano, że Open Space to rewolucja, która nie ma słabych stron, a narzekania pracowników na zwiększony hałas i utrudnione warunki do skupiania się przez managerów były zbywane stwierdzeniem „trzeba się przyzwyczaić”. Teraz, okazuje się, że Open Space jednak nie jest taki efektywny.

W styczniu australijscy naukowcy przeprowadzili szerokie badania efektywności pracy i samopoczucia pracowników pracujących w biurach typu Open Space. Wyniki sondaży kazały zdemitologizować poczucie że Open Space jest najlepszym rozwiązaniem w dużych firmach.

90% pracowników, którzy pracują w takich biurach uważa że powodują one wyższy poziom stresu, zwiększają konfliktowość, obniżają produktywność i sprawiają że trudniej się skoncentrować na pracy.

Badania kwestionariuszowe wsparto fizjologicznymi – okazało się, że pracownicy otwartych biur mają wyższe ciśnienie i trudności z koncentracją. Dodatkowo stają się bardziej drażliwi – głównie na wskutek nieustającego szumu. Problemem jest również brak prywatności i poczucie bycia stale obserwowanym – zarówno przez szefa jak i współpracowników.

Czyżby nadchodził czas likwidacji otwartych biur?

Jeśli ktoś z Was pracował w biurze typu Open Space, niech podzieli się swoimi doświadczeniami – czy rzeczywiście jest tak źle?

fot.:flickr.com