Pracuj mądrze czyli jak wykorzystać odwlekanie zadań na później.
Masz do napisania w pracy ważny raport i nie możesz się do niego zabrać. Deadline krążył Ci po głowie przez tygodnie, lecz jak dotąd nic jeszcze nie zrobiłeś, a teraz wolałbyś się wybrać do dentysty na leczenie kanałowe niż zabrać się do pracy nad raportem. Postanowiłeś jednak, że tego popołudnia definitywnie weźmiesz się do pracy. Zamiast tego grasz w gry wojenne, aktualizujesz swoje konto na Facebooku, porządkujesz długopisy, opracowujesz drogę ucieczki w razie pożaru i… czujesz się fatalnie. Jednym słowem ociągasz się.
Ociąganie się to ogromny problem związany z produktywnością w pracy, który nie ma oczywistego i łatwego rozwiązania. Nieważne jak mądrze i efektywnie pracujesz przydarzyć się może również Tobie. Jedyne, co możesz w takiej sytuacji zrobić, to skupić się na jakimś zadaniu, mimo że nie jest tym priorytetowym.
To, że coś odwlekałeś wcale nie oznacza, że jesteś leniwy lub marnowałeś czas. Przekieruj tylko zgromadzoną energię na coś wartego uwagi i… ”ociągaj się” produktywnie.
Profesor John Perry z Uniwersytetu Standford proces ten nazywa konstruktywnym zwlekaniem. Twoja „to – do list” zazwyczaj ma swoja strukturę. Ważne rzeczy znajdują się w niej na szczycie, podczas gdy te mniej pilne, niżej. Kiedy zwlekasz konstruktywnie odkładasz na bok te pilne ale w zamian poświęcasz uwagę tym z niższych szczebli. Tłumacząc to zjawisko profesor posługuje się przykładami ze swojego życia. Np. on sam, kiedy miał do uporządkowania stertę papierów na biurku wolał przechadzać się po kampusie, rozmawiając ze studentami, a robił to tak efektywnie, że w niedługim czasie uzyskał miano najbardziej dostępnego i najbardziej przyjaznego profesora na uniwersytecie.
Inny przykład wiąże się z autorem, który w trakcie pracy nad swoja książką był bardzo aktywny i zajęty, ale de facto unikał pisania. Jego szafy były wysprzątane, książki na półkach ułożone w kolejności alfabetycznej, a kuchnia błyszczała czystością. Dlaczego? Ponieważ chciał robić wszystko OPRÓCZ pisania następnego rozdziału.
Zazwyczaj w porównaniu z rzeczami, do których nie możesz się zmusić, inne wydają się bułką z masłem. Wykorzystaj to. Gdy odkładasz na później zrobienie prezentacji , zamiast układać pasjansa zrób coś wartościowego. Wyczyść biurko, napisz wreszcie notatkę ze spotkania, lub zastanów się nad nowym projektem. Wtedy będziesz mógł powiedzieć, że coś zrobiłeś.
Ociąganie się w wykonywaniu zadań nie musi być równoznaczne z paraliżem intelektualnym. Pomyśl: niektórzy z najbardziej zmotywowanych ludzi jakich znasz po prostu mogą odkładać coś na później.
Źródło: http://www.fastcompany.com