Pracownik, Internet i wizerunek firmy
Czy w Waszej firmie istnieje regulamin określający sposób w jaki pracownicy mogą (tudzież nie mogą) wypowiadać się na temat firmy w Internecie? Czy masz podejrzenia, że pracodawca monitoruje Twoją aktywność na serwisach społecznościowych i sprawdza co też ciekawego nawpisywałeś sobie w swoim profilu? Firmy do niedawna ignorowały Internet jako źródło danych o firmie i nie przykładały się do budowania swojego wizerunku w Internecie- to powoli zaczyna się jednak zmieniać.
Internet stał się ogromnym źródłem wiedzy, a fakt iż można za pomocą Internetu nie tylko czytać o innych ale również rozpowszechniać informacje sprawia, że jest coraz bardziej liczącym się narzędziem marketingowym. O ile jednak żaden pracownik nie wykupi billboardu przy ruchliwej drodze ani czasu antenowego w radio by poskarżyć się na swego pracodawcę (choć może napisać o tym książkę) o tyle w Internecie może pisać co chce, zupełnie za darmo.
Firmy coraz mocniej widzą w tym zagrożenie i wprowadzają liczne obostrzenia związane ze sposobem korzystania przez pracownika z Internetu do regulaminów pracy. Te obostrzenia dotyczą nie tylko korzystania z Internetu w miejscu pracy, ale również tego, co pracownik mówi o firmie poza godzinami pracy.
Na nieco mocniej rozwiniętym pod względem świadomości marketingowej Internetu, amerykańskim rynku pracy, jak wynika z badań serwisu CareerBuilder, już 37% firm ma ustaloną politykę określającą co wolno pracownikowi w ramach serwisów społecznościowych (oczywiście w odniesieniu do firmy). W porównaniu do zeszłego roku 17% firm zaostrzyło swoją politykę w tym względzie. Co piąta firma zabrania pracownikom mówienia czegokolwiek na temat firmy (również w pozytywnym względzie), a 13% firm zatrudniło osobę, która zajmuje się publikowaniem różnorodnych informacji o firmie w Sieci.
Pracodawcy w swojej kontroli aktywności internetowej pracowników idą jeszcze o krok dalej – 16% pracodawców regularnie monitoruje profile swoich pracowników w serwisach społecznościowych, a 14% czyta blogi pracowników (jeśli je prowadzą).
A jak jest w Waszych firmach? Macie jasno określone przez szefa zasady co Wam wolno robić w Sieci a czego nie?