Otwartość na delegacje – co przemyśleć ?
Dyspozycyjność to dość często pojawiające się oczekiwanie w ogłoszeniu rekrutacyjnym. Niekiedy chodzi o dyspozycyjność w ramach tygodnia pracy (zgodę na pracę w weekendy lub w godzinach popołudniowych), niekiedy zaś o delegacje i otwartość na służbowe wyjazdy. Jeśli decydujesz się na pracę wymagającą częstych wyjazdów służbowych, to powinieneś przemyśleć kilka konsekwencji, które się z tym wiążą oraz dopytać pracodawcę o kilka ważnych kwestii, które będą wpływać na to, jak mocno będziesz później z pracy zadowolony.
Decydując się na częste delegacje pamiętaj, że :
- będziesz mieć mniej czasu dla rodziny i bliskich – nie tylko dlatego, że będziesz w rozjazdach, ale również dlatego, że taka praca jest bardziej męcząca i nawet jeśli już jesteś w domu, to jesteś mniej „aktywny”
- praca w delegacjach często wiąże się z pracą dłuższą niż 8 godzin dziennie, a jeśli delegacje są dalekie, może okazać się, że częściej śpisz w hotelach niż we własnym łóżku
- praca w delegacjach to często dodatkowe koszty – wprawdzie przysługuje ci dieta (o ile pracodawca nie zapewni wyżywienia) i zwrot kosztów dojazdu, ale jeśli kupisz butelkę wody, to płacisz za nią z własnej kieszeni (w firmie można uznać, że wodę masz „gratis”)
Oczywiście są osoby, którym życie w częstych delegacjach odpowiada – nie lubią siedzieć w biurze, mają poczucie zmian i tego, że „coś się dzieje” i taki styl pracy i życia jest dla nich korzystny – zastanów się jednak, czy na pewno jesteś taką osobą i czy praca w ciągłych wyjazdach nie będzie cię za bardzo męczyć, tudzież nie będzie obciążeniem dla twojej rodziny.
O co dopytać pracodawcę na rozmowie kwalifikacyjnej?
Przewidywana częstotliwość delegacji, jej kierunek i czas trwania
Czy będziesz wyjeżdżał dwa trzy razy w miesiącu czy może 2-3 razy w tygodniu? Jak długie mają być wyjazdy służbowe (czy wiążą się z noclegami) oraz dokąd będziesz jeździł (to związane jest z odległościami a co za tym idzie również z czasem, który musisz na to poświęcić). Weź pod uwagę, że jeśli głównym źródłem transportu będzie pociąg czy autobus, to masz w tym czasie przestrzeń na wykonywanie obowiązków służbowych (np. odpowiadanie na maile) lub na sen czy własne zainteresowania. Jeśli jednak będziesz prowadzić auto, to nie tylko jest to bardziej męczące, gdyż musisz być skoncentrowany przez całą drogę, to dodatkowo niewiele zrobisz w trakcie podróży. Możesz co najwyżej słuchać audiobooka. Pamiętaj też, że do czasu delegacji nie wlicza się czas dojazdu (chyba że jesteś kierowcą). Jeśli zatem masz 3-4 razy w tygodniu jeździć po oddalonych o 100 km miejscowościach, to pracodawca może oczekiwać, że będziesz pracował przez 8 godzin dziennie, a dojazd na miejsce nie jest czasem pracy. Zatem w takim układzie pracujesz w zasadzie po 11 godzin na dobę jeśli doliczysz dojazd, z tym że za ten 3 dodatkowe godziny nie dostajesz wolnego ani wynagrodzenia.
Delegacje krajowe vs zagraniczne
Delegacje zagraniczne różnią się wysokością diety jaka przysługuje pracownikowi oraz limitem na nocleg. Zależne jest to od kraju do którego kierowany jest pracownik. Pracodawca może też ustalić własne limity. Warto zatem dopytać jak wygląda rozliczenie delegacji.
Diety na delegacje krajowe od marca 2013 roku rozliczane są następująco:
- 8-12 godzin: 15,00 zł;
- powyżej 12 godzin: 30,00 zł;
- powyżej 24 godzin: za każdą rozpoczętą dobę do 8 godzin 15,00 zł. powyżej 8 godzin: 30,00 zł;
- ryczałt za nocleg wynosi: 45,00 zł (150% diety dobowej);
- zwrot kosztów podróży środkami komunikacji miejskiej na podstawie biletów, bądź w wysokości 20% diety dobowej: 6,00 zł.
Diety ulegają obniżeniu jeśli pracodawca zapewni posiłek (śniadanie i kolacja o 25% a obiad o 50% – czyli jeśli mamy całodzienne wyżywienie, dieta wynosi 0 zł)
Zaliczka na delegacje
Jeśli w trakcie podróży służbowej ponosisz jakieś koszty pracodawca może dać ci zaliczkę, z której w ciągu 14 dni od powrotu musisz się rozliczyć. Warto zapytać o to, czy takie zaliczki wchodzą w grę – jeśli nie, to może się okazać, że będziesz za wiele rzeczy płacił z własnej kieszeni a następnie czekał na rozliczenie od pracodawcy.
Środek transportu
Pracownik na delegacje może pojechać autem służbowym, komunikacją zorganizowaną (pociąg, autobus) lub własnym samochodem. Warto dopytać o to, jakiego rodzaju transport przewiduje pracodawca, wiąże się z tym bowiem kilka korzyści lub utrudnień:
- jeśli mamy auto służbowe to są szanse że będzie można korzystać z niego do celów prywatnych (nie pytaj jednak o to na rozmowie kwalifikacyjnej) – ważne jest tu to, że masz do dyspozycji auto służbowe i koszty delegacji i amortyzacji auta cię nie obchodzą.
- jeśli dojeżdżamy komunikacją zbiorową, to weź pod uwagę kierunek delegacji. Pamiętaj, że jeśli masz dojeżdżać do niewielkich miejscowości, to twój czas dojazdu będzie długi i męczący – będziesz musiał się przesiadać, czekać na kolejny transport niekiedy zimą czy w deszczu. Może być też tak, że np. zimą, ze względu na trudne warunki atmosferyczne, dojazd w niektóre miejsca będzie utrudniony i znacznie dłuższy.
- jeśli dojazd jest transportem własnym, to pamiętaj, że po pierwsze pracodawca musi rozliczać dojazd według ryczałtu (0,5214 zł za km przy silniku o pojemności do 900 m3 i 0,8358 za km przy większej pojemności silnika). Jak łatwo obliczyć, stawka ta jest wyższa niż koszt benzyny (jeśli przykładowo auto o silniku 900 m3 spala 8 litrów /100 km, to zapłacisz za paliwo 44 zł, a wg stawki otrzymasz 52 zł – jest to związane z tym, że w ramach stawki jest też amortyzacja pojazdu. Jeśli twoje auto ulegnie uszkodzeniu w trakcie służbowej podróży, to naprawić musisz je na własny koszt. Przy takim rozliczaniu zastanów się również co zrobisz, jeśli twoje auto się popsuje – czy będziesz jak miał wykonywać pracę.
Zanim podejmiesz decyzję o podjęciu pracy wiążącej się z wyjazdami dopytaj o te kwestie, byś wiedział zarówno na czym stoisz, jak będzie wyglądała twoja praca i jak kształtuje się to finansowo – być może powinieneś zwiększyć swoje oczekiwania lub wziąć pod uwagę, że będziesz miał do dyspozycji auto służbowe.