Dlaczego niektórzy z nas notorycznie się spóźniają?
28 lipca, 2015
Niektórzy z nas zawsze się spóźniają. No prawie zawsze – wystarczająco jednak, by otoczenie uważało ich za spóźnialskich. Dlaczego to robią nawet wtedy, kiedy nastawią sobie 3 budziki lub solennie obiecują, że tym razem będą na czas?
Psycholog Adoree Durayappah-Harrison w publikacji w Psychology Today twierdzi, że osoby te po prostu nie lubią być przed czasem. Brak motywacji (a nawet niechęć) do bycia przed czasem jest powodem ciągłego spóźniania się. No dobrze, a dlaczego ludzie nie lubią być przed czasem? Z kilku powodów:
- Czekanie jest nieefektywne –marnujemy czas nic nie robiąc i czekając na druga osobę.
- Czekanie jest niekomfortowe – stanie na ulicy i czekanie na kolegę patrząc nerwowo na zegarek jest po prostu nieprzyjemne. Ludziom wydaje się, że inni się na nich patrzą, zastanawiają, czemu ten człowiek tak głupio stoi i nic nie robi (w rzeczywistości nikt nie zwraca na nas uwagi).Dyskomfort pojawia się również dlatego, że spóźnialski nie chce , by inni pomyśleli sobie, że on nie ma nic innego do roboty – i dlatego miał czas przyjść wcześniej.
- Czekanie to marnowanie cennego czasu – czas jest cenny, więc nie chcemy marnować tego zasobu.
- Przyjście za wcześnie jest niegrzeczne – jeśli czekamy na kogoś a ktoś się spóźni, to osoba ta będzie się czuła winna. Zatem bierzemy tą „winę” na siebie i to my się spóźniamy.
Zgadzacie się z tą teorią? Który powód najbardziej pasuje do ciebie?