Otyły kelner wzmaga apetyt gości

beer-1026088_640Pracujesz w gastronomii? Wyhoduj sobie brzuszek. Goście, którzy są obsługiwani przez kelnera o większych gabarytach, są bardziej skłonni do tego by zamówić deser czy alkohol.

Z perspektywy pracodawcy, lepszy jest kelner z brzuszkiem – są znacznie większe szanse, ze goście zjedzą więcej, a co za tym idzie, zapłacą większy rachunek. Dlaczego? Okazuje się, że kiedy idziemy do restauracji, to zazwyczaj nie myślimy wtedy o diecie. I nawet jeśli na co dzień uważamy na to co jemy, w restauracji jesteśmy bardziej otwarci na to, by sobie pofolgować. Kiedy obsługuje nas człowiek, który ewidentnie do wagi nie przywiązuje aż takiego znaczenia, jesteśmy bardziej skłonni „machnąć ręką” na dodatkowe kalorie. Przy większym kelnerze pijemy o 17% więcej alkoholu i znacznie częściej zamawiamy lody czy szarlotki. Wpływ otyłego kelnera jest tym większy, im chudszy jest gość restauracji bądź pubu.

Dla pracownika gastronomi wyższy rachunek oznacza też większą szanse na napiwek (i to wyższy) – jak zatem widać, są zawody, w których bycie „fit” nie do końca się sprawdza.

źródło:eurekalert.org

Tagi: