Największe wpadki kandydatów w socialmedia
18 sierpnia, 2014
Co może sprawić, że rekruter uzna – po obejrzeniu profilu kandydata na Facebook czy Instagramie, że absolutnie i pod żadnym pozorem nie chce mieć do czynienia z tą osobą? Na przykład informacja o tym, że kandydat wierzy w UFO. Zobaczmy, co najmocniej zniechęciło rekruterów (wg CareerBuilder).
- Kandydat w profilu zamieścił link do serwisu pośredniczącego między eskortkami a klientami,
- Kandydat zamieścił zdjęcie nakazu aresztowania wydanego na jego nazwisko,
- Kandydat przygotował i umieścił filmik o wykonywaniu ćwiczeń fizycznych przez babcie,
- Kandydat zamieścił zdjęcie świnki jako swojego najlepszego przyjaciela,
- Kandydat twierdził, że żona postrzeliła go w głowę,
- Kandydat umieścił w serwisie swoją kartę dentystyczną i zdjęcie uzębienia,
- Kandydat pisał o tym, jak to jeździ po pijaku i jeszcze go nie złapali,
- Kandydat był aktywnie zaangażowany w działania grupy okultystycznej,
- Kandydat twierdził, że udało mu się zrobić zdjęcie Wielkiej Stopy
Zatem – przeglądnijcie teraz swoje profile na FB i innych serwisach i zastanówcie się, czy coś może nie świadczyć o was źle, lub być dwuznaczne w interpretacji – bo to na pewno się zdarza. Być może kandydat wcale nie zrobił zdjęcia Wielkiej Stopy tylko narzeczonej, a komentarz umieścił dla żartu., A rekruter wziął to na poważnie.