10 dziwacznych prezentów przesłanych rekruterom
Kandydaci nierzadko chcą się wyróżnić spośród innych kandydatów. Mogą to zrobić na kilka sposobów, ale niekiedy wybierają taki, od którego włos jeży się na głowie. Serwis Undercoverrecruiter.com przedstawił 10 najbardziej dziwnych prezentów, jakie zdarzyło się otrzymać rekruterom.
1. Tort w kształcie kobiecego biustu
Rekruterka Lyman A. Montgomery otrzymała od kandydatki przesyłkę z podziękowaniem za udział w rekrutacji. Po jej otwarciu okazało się, że to tort w kształcie kobiecego biustu. Kiedy zszokowana skontaktowała się z kandydatką, okazało się, że tort przeznaczony był dla męża, a jego wysłanie do rekrutera pomyłką. Wtopa stulecia, prawda?
2. Paczka chipsów wieprzowych
Jedna z rekruterek otrzymała paczkę wieprzowych chipsów z adnotacją, że to pomoże jej „zmiażdżyć” problemy w pracy (gra słów – to chrunch oznacza zarówno chrupać jak i miażdżyć).
3. Paczka psich ciasteczek
Tu akurat kandydat miał nieco racji, kandydował bowiem ja pozycję managera produktu w firmie produkującej jedzenie dla zwierząt.
4. Paczka herbaty ekspresowej
Kandydat przesłał ją do Samanthy Lacey z adnotacją „zaparz sobie herbatę zanim zaczniesz czytać tę aplikację. To może być najważniejszy dokument, jaki dziś przeczytasz”.
5. CV w formie rozkładówki z Playboy’a
Kandydat na szczęście był ubrany, ale swoje dokonania opisał tak, jak opisuje się „dziewczynę miesiąca”. Nie zrobiło to wrażenia na rekruterze.
6. Zdjęcie klucza
Wraz z CV kandydat przysłał zdjęcie klucza. Po co? Po to, by dodać „dziękuję za otwarcie dla mnie drzwi do kariery”
7. CV na pudełku z chińskim jedzeniem
A konkretnie w zapakowane w nim ciasteczka z wróżbą. Wiele pracy, ale kandydat niestety nie miał kompetencji na stanowisko na które kandydował.
8. Zdjęcia noworodka
Jeden z rekruterów dostał taki zestaw od dumnego ojca będącego jednocześnie kandydatem. Nie zrobiło to jednak oczekiwanego wrażenia.
9. Okulary na patyku
Nie wiemy o co chodzi – macie jakiś pomysł?
10. Niemowlęce śpiochy z napisem „I love recruiters”
Kolejna zagadka…