Lenie kochają swoją pracę
Wydawałoby się, że osoby leniwe cierpią z tego powodu, że pracują. Tymczasem okazuje się, że to właśnie „biurowe leniwce” są najbardziej z pracy zadowoleni. A winni są temu ich szefowie.
Biurowy leń ma zawsze czas na to, by wypić kolejną kawę, pogadać o wakacjach z kolegą, zrobić zakupy na allegro czy odwiedzić w czasie pracy Facebook’a. Mimo to, jak wynika z badań firmy Leadership IQ w 42% firm najbardziej zaangażowanymi pracownikami są właśnie ci, którzy najmniej w pracy robią! Oni też są często najbardziej ze swojej pracy zadowoleni. Dlaczego?
Rozwiązanie jest banalnie proste – winni są managerowie, którzy mając do dyspozycji osobę godną zaufania, która ciężko pracuje i osobę, która często nie zdąża z terminami i pracuje wolniej, wolą ważne zadanie przydzielić bardziej pewnemu pracownikowi. Zatem ci, którzy pracują wolniej i gorzej dostają po prostu łatwiejsze zadania. Prostsze zadanie to zaś mniejsza odpowiedzialność i mniejszy stres w pracy – zatem osoby te po prostu nie odczuwają takiego napięcia jak ci, którzy pracują bardzo ciężko i osiągają ponad przeciętne wyniki. Jeśli połączymy ten fakt z tym, że obiboki mają jeszcze na tyle duży luz, że mogą marnować czas na pogaduszki czy surfowanie po internecie, to okazuje się, że naprawdę swoją pracę mogą tylko kochać. Nic zatem dziwnego, że są z niej zadowoleni i zaangażowani.
Dla pocieszenia dla tych, którzy mocno się starają- w pozostałych 58% firm osobami najbardziej zaangażowanymi okazali się ci pracownicy, którzy osiągali najwyższe wyniki w pracy.