Kreatywni pracownicy trudniejsi „w obsłudze”?
Kreatywność to słowo – wytrych, które ostatnimi czasy jest bardzo modne. W co drugim ogłoszeniu rekrutacyjnym znajdziemy oczekiwanie kreatywności, a w 80% CV kandydaci wpisują, że są kreatywni. Tymczasem specjaliści twierdzą, że osoby kreatywne wcale w biznesie nie są potrzebne. Są bowiem niezwykle trudne w zarządzaniu.
Profesor Adrian Furnham z Uniwersytetu w Londynie postawił podczas konferencji w Atenach („Corporate Research Forum Creativity and Innovation”) bardzo karkołomną tezę. Otóż uważa on, że osoby kreatywne nie powinny być zatrudniane w organizacjach. Dlaczego? Otóż według naukowca, są one trudne do zarządzania, ciężko je nagradzać, są bardziej neurotyczne i nie do końca można na nich polegać.
Chodzi tu o to, że osoby kreatywne potrzebują przestrzeni do tego, by być kreatywnymi. Nie da się być kreatywnym na akord. W tej sekundzie, której oczekuje pracodawca – kreatywność to proces, zatem oczekując od pracownika działań kreatywnych, musimy dać mu czas, by mógł coś wymyślić – to zaś powoduje nie dotrzymywanie terminów. Kolejnym problemem jest brak jasnych kryteriów nagradzania. Profesor twierdzi, że jeśli zaczniemy wynagradzać osoby kreatywne, to ich wewnętrzna motywacja do tworzenia czegoś nowego, zostanie zastąpiona zewnętrzną (np. pieniędzmi) a wtedy kreatywność umiera. Poza tym, osoby kreatywne z reguły potrzebują społecznego poklasku i doceniania swoich dzieł. Są bardziej wrażliwe na krytykę i przez to trudniejsze w zarządzaniu nimi i ich działaniami.
Skoro kreatywni nie pasują do firm, to jak zatem firma ma się rozwijać? Otóż profesor proponuje osoby kreatywne zastąpić osobami, które są innowacyjne – czyli potrafią wdrażać gotowe, ale nie istniejące w firmie pomysły oraz szukać nowych rozwiązań na bazie istniejących. Innowatorzy częściej pracują w grupie i zadania traktują jako problem do rozwiązania a nie okazję do wymyślenia czegoś – dlatego można ich zarówno nagradzać, ja i oczekiwać wyników w określonym czasie.
A czy wy czujecie różnicę między osobą kreatywną a innowacyjną? W której kategorii bardziej sytuowalibyście siebie?