Koniec wymówek na spóźnianie się do pracy
Jaka jest najczęstsza wymówka pracownika który spóźnia się do pracy? Oczywiście korki ! Zamiast wymyślać historie o zapaleniu płuc chomika czy ratowaniu staruszki przed atakiem krokodyla mówimy zazwyczaj że były korki na drodze, a szef ze zrozumieniem kiwa głową. Microsoft miał jednak dość strat związanych ze spóźnianiem się pracowników. Wymyślił więc metodę, dzięki której pracownik pracuje już od momentu wejścia do autobusu.
Firmowe autobusy, które przywożą pracowników do biura, Microsoft wyposażył w samodzielne stanowiska komputerowe. Każdy pracownik zajmując swoje miejsce w autobusie, może się zalogować do systemu i zacząć pracę, niezależnie od tego, czy jest korek czy go nie ma. Opcja wymówki i skrócenia sobie tym samym czasu pracy padła bezpowrotnie.
Ciekawe czy wracając do domu, pracownicy też są zobligowani do pracy, czy też mogą sobie na przykład postawić pasjansa…
źródło: newlaunches.com