Klimatyzacja nie zawsze korzystna
Upały doskwierają wielu pracownikom – zwłaszcza biurowym oraz tym, którzy pracują na powietrzu. Część pracowników biurowych ma jednak to szczęście, że pracują w biurowcach z klimatyzacją. Czy aby na pewno klimatyzator to taka wygoda? Klimatyzatory mogą przecież zwiększać ryzyko zachorowań na górne drogi oddechowe.
Klimatyzacja w biurze zwiększa ryzyko zachorowania nie tylko dlatego, że ciągle przechodzimy z chłodnego do gorącego i odwrotnie. Zagrożeniem dla naszego zdrowia są również bakterie, które radośnie rozwijają się w nie czyszczonych klimatyzatorach. A o tym, by zadbać o regularne czyszczenie klimatyzatorów nie każdy pracodawca pamięta.
Kurz i brud z nieczyszczonego klimatyzatora to idealne warunki dla rozwoju bakterii, które następnie, przez nadmuch są rozsiewane po całym pomieszczeniu. Pracownicy wdychają niezbyt czyste powietrze i …infekcja gotowa. Nie zawsze więc to, że jesteśmy przy klimatyzacji podziębieni będzie efektem częstych zmian temperatury, jak to się powszechnie uważa- często, winą jest po prostu niezbyt czysty klimatyzator.
Kolejnym błędem w przypadku posiadania klimatyzacji jest zbyt mała wilgotność powietrza. Powoduje ona suchość w gardle oraz pieczenie oczu.
Jak więc zadbać o klimatyzację, aby nie chorować podczas upałów?
- pamiętać o regularnym czyszczeniu klimatyzatorów (a jeśli szef o tym zapomina – przypomnieć mu!)
- jeśli powietrze jest zbyt suche, nawilżać je – nawet zwykłym rozpylaczem. Poziom wilgotności można kontrolować higrometrem, który kupić można za kilkanaście złotych
- nie przesadzać z temperaturą- różnica pomiędzy pomieszczeniem w którym przebywamy a pomieszczeniem nie klimatyzowanym (lub pogodą na zewnątrz) nie powinna być wyższa niż 7ºC
Zawsze można zadbać też o kilka roślin, które poprawią mikroklimat.