Halloween w polskim biurze
Halloween podbiło serca Polaków – jeszcze kilka lat temu, wydrążona dynia kojarzyła nam się jedynie z amerykańskim horrorem klasy Z. Dziś w prawie każdym sklepie stoi uśmiechnięta szczerbata dynia, a wypożyczalnie strojów teatrach i operetkach przechodzą oblężenie. A jak jest w biurze?
Okazuje się, że do zakładów pracy Halloween jeszcze nie dotarł. W odróżnieniu do tradycji amerykańskiej, nie organizujemy Halloweenowych imprez firmowych oraz nie wręczamy szefom karteczek z czaszkami, dyniami i grobami.
O ile uważamy Halloween za dobrą zabawę przez 1 listopada, o tyle jesteśmy jeszcze zbyt wierni tradycji, by wprowadzać nowomodne zwyczaje do biura. Czas pokaże, czy za kilka lat i na naszych biurkach nie staną małe, złośliwie uśmiechające się dyniowe stworki. A czy u Was w biurze coś działo się, w związku z Halloween?