Etykieta w windzie
12 sierpnia, 2011
Czy w Twoim biurze znajduje się winda? W moim tak (choć z reguły jest zepsuta). Czy wiesz jak zachować się w windzie tak, by nie przeszkadzać współpasażerom, nie robić sobie złej opinii i by koledzy z pracy nie reagowali nerwowym naciskaniem guzików windy jak tylko zobaczą, że do niej biegniesz?
Wydawałoby się, że przejazd windą jest prostą sprawą, a tymczasem to pełen pułapek grząski grunt… można popełnić sporo błędów. Czego zatem w windzie w biurze nie robić a co jest dobrze widziane?
- Nie biegniemy na oślep do windy i nie wciskamy stopy w drzwi by ją jeszcze „złapać”
- Nie wydzieramy się na pół piętra do kolegi stojącego już w windzie „trzymaj drzwi”
- Przy wejściu do windy witamy się z osobami nią jadącymi tak samo, jakbyśmy wchodzili do pomieszczenia. Nie podajemy jednak ręki znajomemu, jeśli wymagałoby to przeciskania się lub podawania ręki „przez” kogoś
- Wchodząc do windy stajemy możliwie najdalej od wejścia (ale tak, by nie wchodzić na nikogo) – pozostawiając miejsce z przodu dla kolejnych użytkowników
- Przy zatłoczonej windzie, jeśli stoimy przy wejściu wysiadamy na chwilę, by ułatwić innym wyjście
- Jeśli nie wszyscy oczekujący zmieszczą się do windy, przepuszczamy osoby wyższe rangą
- Nie zagadujemy obcych sobie osób w windzie
- Nie rozmawiamy przez komórkę, ściszamy muzykę w odtwarzaczu, tak by nie było jej słychać
- Nie jemy i nie pijemy w windzie – możemy przypadkowo kogoś ubrudzić. Poza tym, nie każdy chce słuchać naszego mlaskania
- Nie wciskamy guzików windy (w tym guzika przywołującego windę) tak, jakbyśmy chorowali na depresję maniakalną. Jeden raz wystarczy
- Nie wciskamy ich też również wtedy, kiedy zdążył to już zrobić inny pasażer
- Nie gapimy się na innych, nawet jeśli wydadzą się nam wyjątkowo komiczni lub dziwni
- Wychodząc z windy żegnamy się mówiąc „do widzenia” lub „do zobaczenia”.