E-zakupy świąteczne w pracy?
Niektórzy mają taki zawód (lub pracują w takiej firmie) że bez większych problemów mogą w czasie pracy zrobić sobie przedświąteczne zakupy. Inni, czas na zakupy mają jedynie weekendami oraz po wyjściu z firmy. Dla tych osób, niezwykle wygodną formą kupowania prezentów jest Internet. Dokonywanie zakupów przez Internet w godzinach pracy, to jednak cyberslacking, czyli przeznaczanie czasu, który powinniśmy spędzać w pracy, na prywatne działania (co w praktyce oznacza okradanie pracodawcy z czasu, który mu się należy).
Ile planujemy czasu przeznaczyć na przedświąteczne zakupy w Internecie? Pracodawcy mogą się złapać za głowę kiedy zobaczą wyniki badania przeprowadzonego w tej materii przez firmę ISACA – okazuje się bowiem, że taniej byłoby każdemu dać wolny dzień na zakupy.
Otóż przeciętnie, spędzimy w pracy na zakupach 14,4 godziny – to prawie dwa dni robocze. Co 10 pracownik, na e-zakupy poświęci 30 godzin czasu pracy – czyli 1/5 pensji dostanie za surfowanie po sieci. 10 % pracowników będzie korzystać nie tylko ze służbowego laptopa czy komputera do robienia zakupów, ale również z telefonów komórkowych. (Dane dotyczą amerykańskiego rynku – u nas pracodawcy mogą czuć się nieco bardziej bezpieczni, choć w firmach zatrudniających same młode osoby – które chętniej dokonują zakupów przez internet, można spodziewać się podobnych wyników).
Problem ze świątecznymi e-zakupami pracowników tkwi nie tylko w marnowaniu czasu pracy, ale również w tym, że pracownicy często nie stosują żadnych zabezpieczeń, nie wykazują się tez ostrożnością i narażają przez to dane firmowe na wyciek, a sprzęt firmowy na działanie złośliwego oprogramowania.