Duże biurko nie służy uczciwości
Jak duży pokój zajmuje twój przełożony? Czy jego biurko jest znacznie większe od twojego? Jeśli tak, to nie najlepiej – duże przestrzenie biurowe przynależące do konkretnej osoby mogą powodować, że ma ona większe poczucie mocy i przez to jest bardziej gotowa do nieetycznych zachowań.
Władza deprawuje – mamy wystarczająco wiele przykładów z historii by nie podważać tej tezy. A co w biurowym świecie jest symbolem władzy? Stanowisko wyższe niż osób dookoła, wyższe wynagrodzenie, miejsce na parkingu biurowym i … większe biurko. Andy Yap z Columbia University twierdzi nawet, że większe biurko może powodować większe tendencje do tego by zachowywać się nieuczciwie wobec kolegów z pracy.
Skąd ten wniosek? Otóż jest on kwintesencją innych badań prowadzonych nad wpływem naszego ciała na to jak myślimy. Otóż nie tylko nasze myśli wpływają na nasze ciało (kiedy np. jesteśmy smutni lub jest nam wstyd, automatycznie pochylamy głowę i przykurczamy ramiona, prawda?) Również nasze ciało wpływa na nasze samopoczucie dokładnie odwrotnie – czyli na siłę się uśmiechając rzeczywiście podnosi nam się odrobinę nastrój. Kiedy zaś staniemy pewnie na dwóch nogach i weźmiemy się pod boki (stając w pozycji „mam moc”) to poczujemy się pewniej i będziemy bardziej pewni siebie i asertywni. Na tej podstawie, naukowcy wyciągają wniosek, że duże biurko oraz większa niż innych pracowników przestrzeń własna w firmie (np., większy pokój czy kąt do pracy), dają złudne poczucie mocy, a ta zaś – jak każda władza – deprawuje.
Zatem jeśli chcecie,by Wasz szef nie był nadmiernie władczy opiłujcie mu nocą blat biurka lub nieco skróćcie nogi…
źródło:futurity.org