Dowcip zrobiony koledze może cię drogo kosztować
Dwóch pracowników zostało zwolnionych z Intela – za co? Otóż za to, że zrobili koledze z pracy dowcip. Cóż, nie był to może zbyt inteligentny żart, ale to nie pomogło niefrasobliwym pracownikom.
Co się stało? Otóż pracownikowi Harvey’owi Palacio przyklejono do pleców taśmą kartkę z napisem kopnij mnie. Kiedy podejrzewając, że coś ma przyczepione do pleców Harrvey zwrócił się do managera po pomoc, ten zamiast odkleić mu kartkę, zachęcony wołaniem innego pracownika „nie czytaj na głos, tylko to zrób”, kopnął pracownika w tyłek trzy razy. Ten odwrócił się do innego kolegi i poprosił o pomoc, ale kolega również był bardziej skory do żartów niż pomocy i również kopnął kolegę zamiast mu pomóc. Reszta zespołu po prostu histerycznie się śmiała. Zmieszany Palacio mocno przeżył „żart” i pozwał Intel o to, że pracownicy naruszyli jego nietykalność cielesną i narazili na szwank dobra osobiste. Twierdzi, że był tak zawstydzony, że nie był w stanie powiedzieć żonie co się stało (teraz, dzięki pozwowi niewątpliwie wie o tym tez każdy sąsiad – nawet jeśli nie pracuje w Intelu).
Dwóch pracowników, którzy kopnęli Palacio, mimo iż pracowali w firmie od 19 lat, zostali zwolnieni z pracy. Dodatkowo zasądzono im 16 godzin prac w czynie społecznym (z wyroku sądowego, jako że kolega podał ich do sądu niezależnie od skarżenia całej firmy).
Niewątpliwie pracownicy nie powinni byli kopać w tyłek kolegi – zwłaszcza jego manager. Z drugiej strony morał z tej historii jest taki – jeśli planujesz żart biurowy, to dobrze się zastanów kto będzie jego ofiarą. Różni ludzie mają różny dystans do siebie i coś, co dla jednej osoby nie będzie obrazą, dla innej może mieć kolosalnie obraźliwe znaczenie.
źródło:techeye.net