Czy jesteś wystarczająco inteligentny by zasłużyć na premię?
Rzeczpospolita, donosi o dość nowym i -miejmy nadzieję jeszcze nietypowym- pomyśle niektórych pracodawców. Otóż można spotkać się z sytuacją, w której premia czy te awans uzależniony jest od wyników pracownika osiąganych podczas rozwiązywania testów IQ. Innymi słowy mówiąc, na awanse i premie mają szanse tylko Ci o najwyższym potencjale intelektualnym.
Pracodawcy, inwestując w testy inteligencji, chcą mieć pewność że premie czy awans dają osobom o najwyższym potencjale, a jako wyznacznik tego potencjału stosują testy psychologiczne służące do pomiaru inteligencji. Pomijając już sam fakt niezgodności takiej procedury z kodeksem (bo uzależnianie premii od IQ jest zaprzeczeniem zapisu o równym wynagrodzeniu za taką samą pracę -art.11.KP), warto podkreślić, że testy IQ nie wiele mają wspólnego z potencjałem pracownika. Prawda jest bowiem taka, że nie zawsze wyższy potencjał intelektualny przekłada się na lepsze umiejętności i kompetencje.
Drugim problemem w stosowaniu testów IQ do mierzenia poziomu intelektualnego pracowników są same testy IQ. Aby można było w ogóle mówić o tym, że test mierzy to, co ma w założeniu mierzyć a jego wyniki odzwierciedlają prawdziwą sytuację, test musi być trafny (czyli czy mierzy co ma mierzyć), rzetelny (czyli czy mierzy to dokładnie), wystandaryzowany (czyli badający to samo w różnych sytuacjach wykonywania testu) i znormalizowany (czyli musimy wiedzieć ile wynosi średnia, aby móc odnieść do niej wyniki pojedynczej osoby). Testów IQ w Polsce, które spełniają te normy, jest 2 (więcej o testach IQ) – w niektórych więc przypadkach może zdarzyć się, że pracodawca proponowałby pracownikom testy, które nie wiadomo co mierzą.
Warto zatem pamiętać, że tam, gdzie testy psychologiczne mają być wykorzystane do rozwijania kompetencji pracownika i pomagania jego ścieżce kariery, ich stosowanie jest dopuszczalne przez prawo i jak najbardziej uzasadnione, tam jednak, gdzie chodzi wyłącznie o premię, bądź pomiar umiejętności, które na pracę wpływu nie mają pracownik może zawsze odmówić wzięcia udziału w testach.
A tak swoją drogą – co w sytuacji, w której szef jest od swojego pracownika mniej inteligentny?
źródło: rp.pl