Co pijemy by się pobudzić?
Kawa? Herbata? A może energetyk? Czym próbujecie się w pracy doprowadzić do używalności jeśli jesteście już zmęczeni? Jeden z moich byłych szefów potrafił wypić w ciągu jednego dnia pracy litr napoju energetycznego – działać działało, ale nie chcę myśleć o tym, co robiło to z jego organizmem. A jak jest u was? Stosujecie pobudzacze?
Na zlecenie Red Bull’a, Harris Interactive przeprowadził badanie dotyczące wykorzystywania napojów energetyzujących w pracy. Badanie przeprowadzono w USA, zatem u nas spożycie tego typu środków może być jednak nieco inne.
Kiedy dopada nas zmęczenie w pracy pobudzamy się:
- zwykła wodą – 35%
- kawą – 24%
- energetykiem – 12%
- (pozostali badani uznali, że niczego nie stosują).
Picie energetyków jest jednakże – jeśli weźmiemy pod uwagę stosowaną przez pracowników ilość – dość silną dawką pobudzenia. Spośród tych, którzy piją energetyki w pracy, większość wypija ich około 4 w ciągu tygodnia pracy. Często na śniadanie (45%). 26% stosujących pobudzacze pije je dopiero na wieczór – pod koniec dnia, chcąc obudzić się przez innymi niż praca aktywnościami.
Najchętniej napoje te konsumują pracownicy młodzi – 38% z nich pije minimum raz w tygodniu puszkę napoju energetyzującego. Większość (92%) odczuwa po wypiciu pobudzenie.
A jakie jest wasze zdanie – czy stosowanie napojów energetyzujących to dobry pomysł na to, by pozostać w pracy skoncentrowanym i obudzonym, czy też uważacie, że nadmierne stosowanie tego typu środków szkodzi zdrowiu?