Całkowity zakaz palenia w pracy?
W polskim prawie pracy kwestia postępowania z pracownikiem palącym nie jest do końca uregulowana formalnie. Pracodawca może pozwolić pracownikowi na dymka, może kazać mu wykorzystywać do tego przerwę obiadową, może też w regulaminie pracy ustalić dodatkową, bezpłatną przerwę dla wszystkich pracowników, którą palacze wykorzystają na papierosa. W Niemczech chcą palenia zabronić odgórnie -jest zbyt kosztowne dla pracodawcy.
W wyniku dodatkowych przerw na papierosa pracodawca niemiecki traci średnio rocznie 2000 Euro. Obliczenie to oparto na trzech pięciominutowych przerwach w ciągu dnia, a są przecież osoby, które palą więcej. W wyniku takiego kosztu, związek małych i średnich przedsiębiorstw w Niemczech (BVMW) chce wprowadzić odgórnie całkowity zakaz palenia w pracy. Pracownik mógłby zapalić dopiero po pracy lub w ramach swojej przerwy obiadowej. Poza tymczasem, musiałby obejść się bez nikotyny. Zdaniem członków związku, taki zapis w prawie pracy zaowocuje też zaniechaniem dyskryminacji tych, którzy nie palą i którzy siłą rzeczy z przerw dodatkowych nie korzystają. Związki zawodowe protestują uważając, że taka przymusowa regulacja może niekorzystnie odbić się na efektywności pracy (palacze będą myśleli o przerwie na papierosa i przez to będą mniej efektywni, nasilą się konflikty między pracownikami).
Rozumiem dążenie do poprawy efektywności pracy oraz argument osób niepalących związany z poczuciem dyskryminacji. Nie mogę jednak oprzeć się wrażeniu, że pracownicy poza przerwą na palenie mają wyjątkowo dużo możliwości na marnowanie czasu w pracy. Mogą ukradkiem siedzieć na Facebooku czy Youtube (co czynią), mogą też nadmiernie dużo czasu spędzać w toalecie. Czy przypadkiem pracownik z przerostem prostaty nie dyskryminuje innych, zdrowych pracowników?Przecież korzysta z toalety znacznie częściej niż inni. A co z kobietami w trakcie menstruacji? Też spędzają w toalecie tych kilka minut więcej. Może zamiast ograniczeniami dla pracowników sensowniej byłoby zająć się kwestią motywacji do pracy oraz takiego ustalania zadań, by pracownik był zmuszony do efektywnej pracy i nie miał czasu, który mógłby zmarnować? Jakie jest Wasze stanowisko?