Biuro czy boksy biurowe?
W jakim typie biura pracujecie? Macie osobne pokoje biurowe w których siedzi po dwóch – trzech pracowników? Boksy biurowe – czyli jeden otwarty pokój na którym umieszczono biurka oddzielane od sobą ściankami działowymi o wysokości do 1,50 metra? Czy może pracujecie w przestrzeni typu „open space” gdzie waszego biurka od biurek kolegów nie dzieli nic? Jaka przestrzeń biurowa jest najbardziej korzystna i jakie są plusy tradycyjnych biur i boksów biurowych?
Pierwszym pomysłodawcą i orędownikiem idei biur bez barier (czyli przestrzeni Open Space) był architekt Frank Lloyd Wright (jego najbardziej znane dzieło to Muzeum Guggenheima w Nowym Jorku). Idea Wright’a która zakładała, że zniesienie bareir achitektoniczych przyczyni się do zniesienia podziałów i granic między ludźmi została jednak szybko wypaczona, jako że w przestrzeniach Open Space zaczęto upychać ludzi jak sardynki, aby zmieściło się ich na określonej powierzchni jak najwięcej. Po jakimś czasie, biurowce zaczęły przypominać hale produkcyjne, tyle że zamiast taśmy montażowej, w pomieszczeniach stały ciągi biurek. Hałas i tłok, obniżał produktywność i wzmagał stres, zastosowano więc boksy, które pozwalały na oddzielenie przestrzeni między pracownikami i stworzenie pozorów prywatności. Dziś uważa się, że zarówno tradycyjne biurowce jak i boksy nie są pozbawione zalet ale też nie są bez wad.
Zobaczmy, jakie plusy mają pokoje biurowe, a jakie boksy biurowe.
Tradycyjne biuro:
- daje poczucie prywatności – co może prowadzić do wzrostu produktywności. Pracownik czuje się bardziej jednostką niż masą, czuje się ważniejszy, a więc wzrasta jego zaangażowanie w pracę. Poczucie prywatności to też mniejszy stres dla pracownika
- zapewnia większą ciszę i spokój – pracownik pracuje więc w mniejszym stresie, łatwiej mu się skoncentrować, nie jest rozpraszany tak często jak w boksach.
- stwarza warunki do redukcji napięcia – w tradycyjnym pokoju, gdzie siedzi się z jedną bądź dwiema osobami, pracownik ma przestrzeń na danie upustu swojej złości i frustracji. Może podnieść głos, czy porozmawiać z kolegami z pokoju, bez ryzyka, że o tym co myśli, dowie się od razu całe biuro, włącznie z szefem.
- zapewnia lepsze zdrowie – badania przeprowadzone ostatnio przez Asia-Pacific Journal of Health Management wskazują, że przestrzeń otwarta i boksy prowadzą do wzrostu ciśnienia krwi, generują konflikty i podwyższają poziom stresu. Tradycyjne biura tego nie robiąi to jst ich zaletą.
Boksy biurowe też mają swoje korzyści:
- poprawiają relacje z kolegami – pracując w przestrzeni boksowej znamy więcej osób, rozmawiamy z większą ilością pracowników, a znając się lepiej, bardziej się lubimy i jesteśmy bardziej skłonni sobie pomóc.
- stwarzają możliwości do nauki – w tradycyjnych biurach, w pokojach razem siedzą zwykle osoby o takich samych funkcjach i umiejętnościach. W pokoju z boksami siedzą osoby zajmujące różne stanowiska w firmie i zajmujące się różnymi rzeczami. Potencjalnie, stwarza to możliwości do tego, by ludzie uczyli się od siebie nawzajem.
- dają możliwość ekspresji własnego „ja” – w żadnym innym typie przestrzeni biurowej, aktywność pracowników w ramach stwarzania sobie bardziej „własnej” i przyjaznej przestrzeni nie była tak duża. Osoby pracujące w biurowcach robią wszystko by wyróżnić swój boks od pozostałych. (tą cechę boksów można jednak potraktować jako minus- brak indywidualizmu boksów wywołuje bowiem taką właśnie reakcję pracowników).
- mogą zwiększać produktywność – poprzez facylitację społeczną
Najbardziej zastanawiający jest tu właśnie aspekt produktywności. Niektóre badania pokazują, że lepsze jest biuro – mniejszy hałas i napięcie powodują wzrost produktywności. Inne badania pokazują, że facylitacja społeczna (czyli poczucie bycia obserwowanym i porównywanym społecznie) sprawia, że pracujemy lepiej, aby pokazać, że jesteśmy lepsi od innych – zgodnie z tym założeniem, boksy sprzyjają produktywności. Jak jest naprawdę? Do końca nie wiadomo, choć podejrzewam, że dla jednych bardziej korzystny będzie boks, dla innych pokój biurowy – jesteśmy po prostu różni i różnie reagujemy.
A wy w jakich przestrzeniach pracujecie? Ja nie miałam okazji pracować w Open Space ani nawet siedzieć w pokoju z boksami, ale w firmie w której pracowałam, przestrzenie z boksami były. Miało to kilka plusów, ale hałas i zamieszanie było również spore. Jak Wam się pracuje w waszych biurach ?
żródło:glassdoor.com