8 metod prokrastynacji

Znów poniedziałek. Zapał do pracy jest, ale najpierw sprawdzimy Facebooka, potem zrobimy kawę , napiszemy kilka maili do znajomych, sprawdzimy co w branży słychać. A o 16.00 wpadamy w panikę, że jeszcze nic nie zrobiliśmy. Jeśli to Twój scenariusz dnia, to znaczy, że jesteś mistrzem prokrastynacji, czyli odkładania rzeczy na później. Jaką formę przybiera najczęściej Twoja prokrastynacja?

8 najpopularniejszych metod prokrastynacji. Sprawdź jakiej wymówki używasz by nie zabierać się do pracy!

1.Robienie list zadań

Najpierw ¼ dnia spędzasz na tym, by zrobić listę zadań do wykonania, potem ¼ na redukowaniu zbyt dużej ilości zadań, których i tak nie będziesz w stanie skończyć, a pod koniec dnia okazuje się, że udało ci się zrobić zaledwie połowę rzeczy z okrojonej listy a do tego połowa z nich nie była priorytetowa. Jeśli to Twój sposób, to po prostu przestań robić listy zadań! Zamiast tego zajmuj się tym, co po kolei wpada do Twojej skrzynki odbiorczej.

2.Najpierw kawa i przekąska

Już masz się zabrać do zadania, ale czujesz, że burczy ci w brzuchu i przydałby się kolejny kubek kawy? Na szperaniu w lodówce i przygotowywaniu posiłków schodzi ci spora część dnia? Ustal sobie żelazne godziny posiłków – niech będą nagrodą za wykonane zadanie. Nie tylko będzie łatwiej zabrać się do pracy, ale twoja linia za regularne jedzenie ci podziękuje.

3.Social media

Facebook, aplikacje komórkowe i przeglądanie demotywatorów zabierają ci za dużo czasu? Załóż blokadę na aplikacje, które nie pozwolą ci logować się w serwisach społecznościowych częściej niż to z góry ustalisz. Status komunikatorów ustal na niewidoczny.

4.Drzemka

Czujesz zmęczenie po wykonaniu jednego zadania i decydujesz się na chwilkę odpoczynku, ale zamiast 15 minut drzemki śpisz 1,5 godziny i budzisz się rozbity? Zamiast kłaść się spać znajdź inny sposób na pobudzenie – na przykład 30 minut joggingu lub szybka wizyta na siłowni Wysiłek fizyczny też potrafi dodać energii.

5. Rozchwiane priorytety

Miałeś szczery zapał do pracy i nawet udało ci się coś zrobić. Co z tego, skoro nie były to rzeczy ważne, a deadline na projekt znów został przekroczony? Takie działanie oznacza, że masz zachwiane priorytety i zabierasz się najpierw do rzeczy łatwych, a te trudne lub nudne odkładasz na później. Kup książkę Briana Tracy „Zjedz tę żabę” i zastosuj się do porad.

6.Delegowanie

Najpierw delegujesz zadania, potem kontrolujesz osoby którym zleciłeś zadania, a na końcu poprawiasz je w panice, bo zostały źle zrobione? Porozmawiaj z zespołem, ustal dlaczego delegowanie nie działa (może np. nie tłumaczysz wystarczająco dobrze tego, co ta osoba ma wykonać) i przestań mikrozarządzać.

7.Jeszcze jeden odcinek

Już miałeś zacząć sprzątać,ale uznałeś że jeszcze jeden odcinek ulubionego serialu nie zaszkodzi? W zasadzie już wyłączałeś grę, ale uznałeś że kolejny poziom zajmie zaledwie 15 minut? O ile rzeczywiście jeden odcinek może nie zaszkodzić, to 4 pod rząd zajmą ci cały wieczór. Jak sobie z tym poradzić? Przestań sam siebie oszukiwać i poproś kogoś z bliskiego otoczenia, by wyłączał ci zasilanie komputera.

8.Panikarz

Znów doprowadziłeś do tego,że na samą myśl o zadaniu boli cię z nerwów brzuch, bo już wiesz, że i tak nie zdążysz na czas? Zamiast zabrać się do pracy zaczynasz panikować i unikasz myśli o zadaniu (tym samym odkładając je na później coraz bardziej). Co z tym zrobić? Najpierw trzeba się przyznać do błędu – napisz maila do klienta lub szefa z przeprosinami. Są szanse, że będzie ci na tyle mocno wstyd, że więcej tego błędu nie popełnisz.

A jakiej metody wy używacie najchętniej?