6 godzin pracy i ta sama efektywność?
W Polsce pracujemy przez 8 godzin dziennie (w ramach pracy pełnoetatowej). W innych krajach bywa różnie czasem jest to 7 godzin, czasem 8,5. W Szwecji rozpoczyna się właśnie eksperyment, który ma pokazać czy skrócenie czasu pracy o godzinę może podnieść produktywność (zamiast ją obniżać w związku z tym, że pracownik jest w pracy krócej).
Eksperyment będzie realizowany przez jeden z departamentów w Goteborgu. Podczas gdy urzędnikom skrócono czas pracy o godzinę (do 6 godzin dziennie), ich koledzy z drugiego departamentu będą nadal pracować po 7 godzin. Czas trwania eksperymentu ustalono na rok. Po tym czasie okaże się, czy krótszy czas pracy spowodował zmniejszenie efektywności pracy czy też może przyczynił się do jej zwiększenia. Efektywność będzie mierzona nie tylko ilością załatwionych spraw, ale również tym, ile czasu pracownicy spędzą na chorobowym. Aby nie zaburzyć motywacji pracowników, pensje w obu grupach pozostały bez zmian.
Podobny eksperyment przeprowadzono już w fabryce samochodów – i okazało się, że krótszy czas pracy nie zmniejszył efektywności, a załoga okazała się bardziej zadowolona z pracy (co ma również wymiar biznesowy, bo pracownicy zadowoleni rzadziej odchodzą z pracy i przez to generują mniejsze koszty związane z rotacją).
Przeprowadzenie aż rocznego eksperymentu ma sens – po pierwsze można sprawdzić efektywność niezależnie od pory roku lub pogody, a po drugie, pracownicy na początku mogą rzeczywiście być bardziej efektywni przez to, że będą chcieli udowodnić, ze opłaca się pracować krócej – przez cały rok, tej motywacji jednak nie zdołają utrzymać i będzie można sprawdzić czy skrócenie czasu pracy rzeczywiście ma sens. Jeśli się okaże że tak, to być może zamiast wydłużać czas pracy, firmy zaczną go skracać – to by dopiero była rewolucja!