5 typów osób, którym warto ograniczyć dostęp do profilu na Facebook
Masz profil na Facebook? Jeśli nie, to ten tekst cię nie dotyczy. Jeśli jednak jesteś częścią wielkiej społeczności Internautów to zastanów się jak zarządzasz swoim kontem i czy odpowiednio korzystasz z możliwości ograniczania dostępu do publikowanych przez Ciebie informacji. Jest kilka grup osób związanych z Twoją pracą, na które warto uważać. Jakie to osoby?
1.Twój szef
Posiadanie bezpośredniego przełożonego wśród znajomych na Facebook może być mocno niebezpieczne. Zwłaszcza, jeśli jesteś czynnym użytkownikiem Facebook’a i często aktualizujesz statusy, wrzucasz zdjęcia czy pozwalasz na lokalizację. Co Twój szef może odkryć przeglądając Twój profil na Facebook?
Pomijając już standardowe informacje o tym, że nie lubisz swojej pracy bądź nie masz ochoty na kolejne zadania w danym dniu, szef może dowiedzieć się, że:
- planujesz zmianę pracy,
- zamiast pracować zajmujesz się lajkowaniem postów znajomych, wpisywaniem własnych statusów lub siedzeniem na czacie,
- będąc na chorobowym robiłeś remont lub wybrałeś się na wycieczkę,
- twój urlop na żądanie był powodowany solidną imprezą w poprzednim dniu,
- gdzie i z kim imprezujesz
Oczywiście nie każdy szef zajmuje się śledzeniem podwładnych na Facebook, ale im mniej wie, tym lepiej. Coraz więcej osób rozumie to zagrożenie – dlatego aż 81% pracowników wolałoby nie mieć go wśród znajomych.
2. Twój manager HR
Zadaniem HR’owców jest dbanie o to, by pracownicy byli zaangażowani i efektywni. Przedstawiciele tego działu biorą udział w planowaniu ścieżek sukcesji i awansów. Bywają też proszeni o doradztwo w sytuacjach, w których trzeba zwolnić pracownika. Wnikliwy HRowiec może dowiedzieć się tego samego co twój szef z twojego profilu na Facebook. A ta wiedza może wpłynąć na jego ocenę Twojej pracy. Zwłaszcza jeśli okaże się, że pół dnia spędzasz na FB a ciągle narzekasz, że masz za dużo pracy.
3. Kolega, któremu nie ufasz
Trudno nie dołączać do znajomych kolegów z pracy – nie bardzo jest jak wyjaśnić to, że nie przyznajemy się do osób z którymi bądź co bądź spędzamy 8 godzin w ciągu dnia. Warto jednak wykorzystać ograniczanie dostępu w tym przypadku. Dlaczego? Bo nigdy nie wiesz,czy kolega nie zechce wykorzystać zdobytej na Facebook wiedzy o tobie. Wbrew pozorom donoszenie na kolegów wcale nie jest takie rzadkie, a jeśli rzeczywiście zdarzy ci się jakiś mały wypad za miasto na chorobowym czy zlecenie na boku którym publicznie się pochwalisz, może okazać się, że ta wiedza „magicznie” znajdzie się na biurku u szefa. Sytuacja w której sfrustrowany kolega z pracy, który w wyniku twojej nieobecności musi zająć się twoją częścią roboty, pokazuje szefowi, że wcale nie jesteś aż tak chory jakby się mogło wydawać również nie należy do rzadkości.
4.Bezpośredni podwładni
Dla managera dołączanie do znajomych podwładnych też może być kłopotliwe (choć kuszące). Z jednej strony, posiadanie podwładnych wśród znajomych może być sposobem kontroli. Z drugiej my też jesteśmy przez nich śledzeni i obserwowani. I niech np. ktoś załączy zdjęcie z ostatniej imprezy na której nie byliśmy do końca grzeczni.
Warto pamiętać o tym, że umieszczanie statusów na Facebook mówi nie tylko o tym jak spędzamy wolny czas – pokazuje też nas nieco bardziej prywatnie, to co linkujemy i udostępniamy, komentarze jakie publikujemy mówią o tym jakie mamy wartości, co lubimy, co uważamy za ważne. To zaś buduje nasz wizerunek. Można wykorzystać to świadomie, ale jeśli nie chcemy za każdym razem myśleć o tym, jak odbiorą nas podwładni po zamieszczonym komentarzu pod zdjęciem naszego kolegi, może lepiej zablokować im niektóre informacje?
5.Klienci
Jeśli zajmujesz się obsługą klienta może zdarzyć się, że Twój klient będzie chciał się z Tobą zaprzyjaźnić na Facebook. Jest to o tyle kłopotliwe, że klient ten może wykorzystywać ten kanał komunikacji by się z tobą skontaktować. A być może siedząc w domu, w niedzielę o 15.00 i czatując ze znajomym nie masz ochoty na to, by Twój klient dopytywał o dostawę czy projekt, który prowadzisz. Posiadanie klientów wśród znajomych sprawia, że granice między profesjonalnym kontaktem a byciem z kimś znajomym zostają nieco zatarte i klient może wykorzystywać to w negocjacjach czy skracaniu drogi komunikacji – warto na to uważać.
Poza ograniczeniem dostępu do publikowanych przez Ciebie treści pamiętaj również o tym, by włączyć w ustawieniach prywatności konieczność zatwierdzania przez ciebie zdjęć, w których zostałeś oznaczony (w ten sposób nikt nie oznaczy cię na zdjęciu bez twojej wiedzy i zgody) oraz o tym, by wyłączyć lub ograniczyć możliwość publikowania przez znajomych postów na Twojej tablicy. Dzięki temu unikniesz wpadki ze strony znajomych (typu informacji „Dzięki Kasiu za świetną imprezę wczoraj” – podczas gdy Twój szef jest przekonany, ze walczyłaś z grypą).