Zamknięcie sklepów w niedzielę = mniej pracy? Niekoniecznie
Czy zamknięcie sklepów w niedziele będzie oznaczać, że więcej osób będzie mogło niedzielę spędzić rodzinami na wypoczynku? Dane statystyczne z krajów, w których sklepy w niedzielę są zamknięte mówią, że wcale tak by nie musi.
W prawie każdą niedzielę pracuje co piąty mieszkaniec Holandii – a sklepy są tam zamknięte w niedzielę. W Polsce prawie każdą niedzielę zajętą – według Eurostat – ma 8,2% osób. A zawsze wolną – około 70%. Zamknięcie sklepów w niedzielę i owszem spowoduje, że pracownicy marketów będą mieli wolne, ale z drugiej strony niedzielę będzie trzeba jakoś spędzić. Doświadczenia krajów, które wprowadziły zakaz handlu w niedzielę mówią, że efektem tych działań jest zwiększenie miejsc pracy w sektorach usługowym i gastronomicznym – sprzedawcy, którzy mają wolne, chcą bowiem pójść do kawiarni, kina czy restauracji. Siłą rzeczy zatem, konieczna jest większa ilość obsługi w tych punktach. Zatem najprawdopodobniej, zakaz handlu w niedzielę co najwyżej przekieruje zatrudnienie ze sklepów, na inne sektory – i to osoby pracujące obecnie w usługach, gastronomii i hotelarstwie będą więcej pracować w niedziele – statystycznie pozostaniemy zatem na podobnym poziomie zatrudnienia „niedzielnego”.