Wilczy bilet za Harlem Shake
Czy ulegliście fenomenowi Harlem Shake? Chodzi tu o dziesiątki wariacji tanecznych do utworu z gatunku muzyki trap, wykonywanego przez Baauer. Na Youtube królują rozmaite wersje tego utworu – od grup tańczących Harlem Shake w szkołach, do wykonania tańca pod wodą (powyżej) czy na poligonie. Ostatnim hitem miał być Harlem Shake pod ziemią. Jednak górnicy, którzy nagrali się tańcząc za chwilową popularność zapłacili utratą pracy.
Nie rozumiem fenomenu Harlem Shake – co niepokojąco przekonuje mnie, że chyba przestaje być na „internetowym czasie”. Tysiące ludzi na całym świecie nagrywają jednak coraz to nowe wersje zamieszczają je w sieci licząc na ilości odsłon przekraczające granice wyobraźni. Wersja norweskiej armii ma ponad 46 mln odsłon! Popularność chcieli też zdobyć australijscy górnicy pracujący w kopalni złota Agnew Gold Mine. Za film, zostali zwolnieni. Wraz z nimi, ludzie którzy wprawdzie nie tańczyli, ale przyglądali się całemu incydentowi.
Jak szef wyjaśnił zwolnienie pracowników? Otóż według niego, górnicy narazili bezpieczeństwo swoje i kopalni oraz zadziałali wbrew wartościom pracy górnika, jakimi są profesjonalizm i rzetelność.
Zobaczcie sami o co jest tyle hałasu: